Marek Twardowski chce zwalczyć zadłużenie szpitala doniesieniami do prokuratury
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 10.08.2012
Źródło: Gazeta Lubuska
Dwa zawiadomienia do prokuratury i kilkanaście wypowiedzianych umów o pracę. To efekt dwumiesięcznych działań Marka Twardowskiego, byłego wiceministra zdrowia, w jednym z najbardziej zadłużonych polskich szpitali: wojewódzkim w Gorzowie Wielkopolskim.
-Kilka dni temu do prokuratury w Gorzowie wpłynęły dwa zawiadomienia ze szpitala. Jedno dotyczy powołania pododdziału nefrologii dziecięcej bez kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia (istniał w ramach oddziału pediatrii). A drugie - wykorzystywania rezonansu magnetycznego, który został kupiony za unijne pieniądze, do badań prywatnych – pisze „Gazeta Lubuska”.
- Nie kieruję się emocjami, ale jeśli prawnicy wskazują, że łamano prawo, to nie mam wyjścia - mówi Marek Twardowski, który od 1 czerwca jest dyrektorem zadłużonej na 257 mln zł lecznicy. Ma ją przekształcić w spółkę i w co najmniej najlepszą placówkę medyczną w województwie. - To jest możliwe, ale trzeba tę patologię, która tu była, wyplenić - mówi "Gazecie Lubuskiej".
- Nie kieruję się emocjami, ale jeśli prawnicy wskazują, że łamano prawo, to nie mam wyjścia - mówi Marek Twardowski, który od 1 czerwca jest dyrektorem zadłużonej na 257 mln zł lecznicy. Ma ją przekształcić w spółkę i w co najmniej najlepszą placówkę medyczną w województwie. - To jest możliwe, ale trzeba tę patologię, która tu była, wyplenić - mówi "Gazecie Lubuskiej".