Mateusz Morawiecki staje w obronie prywatnych przedsiębiorców medycznych
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 30.11.2016
Źródło: BL, Dziennik Gazeta Prawna
| Tagi: | Mateusz Morawiecki |
- Prywatne podmioty medyczne powinny być zachęcane do inwestowania na rzecz polskiego rynku ochrony zdrowia - pisze wicepremier Mateusz Morawiecki w liście do ministra zdrowia. I staje w obronie prywatnych podmiotów, eliminowanych z rynku m. in. projektem powołania sieci szpitali.
W liście, do którego dotarł „Dziennik Gazeta Prawna”, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki zwraca uwagę na rozbieżne działania w ramach rządu.
- W Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju mowa jest o zwiększeniu poziomu inwestycji prywatnych jako jednym z wyzwań rozwojowych kraju. Zatem prywatne podmioty medyczne powinny być zachęcane do inwestowania na rzecz polskiego rynku ochrony zdrowia – pisze wicepremier w liście do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła.
Odnosząc się do planowanej budowy sieci szpitali, z jednej strony podkreśla, że to kompetencje resortu zdrowia, z drugiej zachęca do dialogu i brania pod uwagę rządowych, ponadresortowych dokumentów.
To, że Morawiecki zabrał głos w sprawie zdrowotnej reformy, to sukces prywatnych szpitali, które walczą o przetrwanie. Chodzi o ustawę o sieci. - Sieć szpitali i inne zmiany, np. w ratownictwie, mogą kolidować z planami Morawieckiego w wielu elementach – zauważa dziennik. - Jako minister rozwoju zdaje sobie sprawę, że plany resortu zniechęcą do działania. Na przykład "Falck", który zainwestował w naszym kraju ponad 100 mln zł i zatrudnia 3200 osób, rezygnuje z dalszych planów, a nawet rozważa wycofanie części biznesu z Polski, bo resort zdrowia ustawowo chce określić, że zadania z zakresu ratownictwa mogą realizować tylko publiczne podmioty – dodaje.
– Ten list jest dla nas bardzo ważny. Od pewnego czasu podkreślaliśmy, że trudno nam zrozumieć politykę resortu – mówi Andrzej Sokołowski, szef Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych. – Z jednej strony wicepremier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński chcą, by firmy więcej inwestowały i Polska wykonała skok gospodarczy, a z drugiej resort zdrowia praktycznie wycina inwestorów – wyjaśnia.
- W Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju mowa jest o zwiększeniu poziomu inwestycji prywatnych jako jednym z wyzwań rozwojowych kraju. Zatem prywatne podmioty medyczne powinny być zachęcane do inwestowania na rzecz polskiego rynku ochrony zdrowia – pisze wicepremier w liście do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła.
Odnosząc się do planowanej budowy sieci szpitali, z jednej strony podkreśla, że to kompetencje resortu zdrowia, z drugiej zachęca do dialogu i brania pod uwagę rządowych, ponadresortowych dokumentów.
To, że Morawiecki zabrał głos w sprawie zdrowotnej reformy, to sukces prywatnych szpitali, które walczą o przetrwanie. Chodzi o ustawę o sieci. - Sieć szpitali i inne zmiany, np. w ratownictwie, mogą kolidować z planami Morawieckiego w wielu elementach – zauważa dziennik. - Jako minister rozwoju zdaje sobie sprawę, że plany resortu zniechęcą do działania. Na przykład "Falck", który zainwestował w naszym kraju ponad 100 mln zł i zatrudnia 3200 osób, rezygnuje z dalszych planów, a nawet rozważa wycofanie części biznesu z Polski, bo resort zdrowia ustawowo chce określić, że zadania z zakresu ratownictwa mogą realizować tylko publiczne podmioty – dodaje.
– Ten list jest dla nas bardzo ważny. Od pewnego czasu podkreślaliśmy, że trudno nam zrozumieć politykę resortu – mówi Andrzej Sokołowski, szef Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych. – Z jednej strony wicepremier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński chcą, by firmy więcej inwestowały i Polska wykonała skok gospodarczy, a z drugiej resort zdrowia praktycznie wycina inwestorów – wyjaśnia.
