Ministerstwo zdrowia łagodzi przepisy dotyczące znieczulenia porodowego

Resort zdrowia chce, aby znieczulenie porodowe było łatwiej dostępne dla polskich kobiet. Po licznych uwagach ze strony szpitali, że nieracjonalne jest zapewnienie dyżurów anestezjologów do każdej rodzącej, ministerstwo zdrowia zezwoli na znieczulenie więcej niż jednej pacjentki przez tego samego lekarza.

Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, jeśli bezpieczeństwo pacjentek zostanie zapewnione, jeden anestezjolog będzie mógł w tym samym czasie znieczulić więcej niż tylko jedną kobietę. Opiekę nad rodzącą przejmie w tym czasie położna. Taką zmianę przewiduje rozporządzenie w sprawie standardu postępowania medycznego w łagodzeniu bólu porodowego, które podpisał były minister zdrowia Marian Zembala.

To może rozwiązać problem niedoboru anestezjologów w szpitalach, zgłaszany przez dyrektorów placówek. Część z nich nie może zaoferować usługi, ponieważ mają problemy kadrowe. Resort zdrowia postanowił przychylić się do ich argumentów, choć w dalszym ciągu anestezjolog udzielający znieczulenia nie może w tym samym czasie dyżurować na innym oddziale danego szpitala.

Narodowy Fundusz Zdrowia od lipca tego roku płaci szpitalom 416 zł za zewnątrzoponowe znieczulenie porodowe. Jak podaje gazeta, w efekcie liczba wykonywanych procedur wzrosła trzykrotnie, choć w dalszym ciągu obowiązują obwarowania medyczne związane z przeciwskazaniami do znieczulenia inwazyjnego.