Morawiecki broni pacjentów i farmaceutów. Będą zmiany w projekcie „apteka dla aptekarza”
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 23.01.2017
Źródło: BL, TVN
Tagi: | Mateusz Morawiecki |
- Uzgodniliśmy, że apteka nie powinna być tylko dla farmaceuty. Owszem farmaceuta powinien być w każdej aptece. To bardzo ważne, aby tę fachowość utrzymać, bo apteka to coś więcej, niż tylko sklep – powiedział wicepremier Mateusz Morawiecki.
- Myślę, że w Sejmie będzie zmiana tego zapisu w ustawie - dodał Morawiecki w rozmowie z TVN.
Przypomnijmy: jeden z najważniejszych zapisów projektu zakładał, że nowe apteki zakładać będą mogli wyłącznie farmaceuci. To w praktyce ukłon w stronę bardzo wąskiej grupy farmaceutów, tych, którzy jednocześnie mają i dyplom uczelni, i spore pieniądze. Większość farmaceutów – jak wynika z badań – apteki wcale nie zamierza posiadać. Dla pacjentów nowe przepisy oznaczałyby ograniczenie liczby aptek, a więc trudniejszy dostęp do leków, a także podwyżki cen.
Wicepremier Mateusz Morawiecki już wcześniej sprzeciwiał się wprowadzaniom zmian w sprawie aptek.
- Zdaniem resortu rozwoju takie zmiany mogłaby doprowadzić do osłabienia konkurencji na rynku, obniżyłaby także pozycję negocjacyjną aptek względem hurtowni, w efekcie skutkując wzrostem cen leków – podaje TVN.
Dodatkowo, zdaniem Morawieckiego rykoszetem dostaliby młodzi farmaceuci, którzy mieliby ograniczoną liczbę miejsc pracy.
Przypomnijmy: jeden z najważniejszych zapisów projektu zakładał, że nowe apteki zakładać będą mogli wyłącznie farmaceuci. To w praktyce ukłon w stronę bardzo wąskiej grupy farmaceutów, tych, którzy jednocześnie mają i dyplom uczelni, i spore pieniądze. Większość farmaceutów – jak wynika z badań – apteki wcale nie zamierza posiadać. Dla pacjentów nowe przepisy oznaczałyby ograniczenie liczby aptek, a więc trudniejszy dostęp do leków, a także podwyżki cen.
Wicepremier Mateusz Morawiecki już wcześniej sprzeciwiał się wprowadzaniom zmian w sprawie aptek.
- Zdaniem resortu rozwoju takie zmiany mogłaby doprowadzić do osłabienia konkurencji na rynku, obniżyłaby także pozycję negocjacyjną aptek względem hurtowni, w efekcie skutkując wzrostem cen leków – podaje TVN.
Dodatkowo, zdaniem Morawieckiego rykoszetem dostaliby młodzi farmaceuci, którzy mieliby ograniczoną liczbę miejsc pracy.