Może brakować kilku miliardów złotych w finansowaniu zdrowia

Zdaniem Jakuba Szulca, wiceprezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, mimo zwiększenia planowych wydatków NFZ o 21 mld zł, luka w finansowaniu zdrowia wciąż może wynieść kilka miliardów złotych.

Wiceprezes NFZ, pytany przez Money.pl o sytuację finansową NFZ na koniec 2024 r., zwrócił uwagę, że choć tegoroczny plan zwiększony został do kwoty ponad 21 mld zł, to cały czas jest zapotrzebowanie na pokrycie nadwykonań nielimitowanych za trzeci i czwarty kwartał.

Jakub Szulc – dopytywany, ile w tej chwili brakuje i w jakich pozycjach, jeżeli chodzi o świadczenia nielimitowane, o nadwykonania zabiegów limitowanych i programów lekowych – przekazał, że kwartalnie jest około 3 mld zł nadwykonań nielimitowanych i 1–1,5 mld zł niedowykonań, czyli netto zawiera się w kwocie pomiędzy 1,5 mld a 2 mld zł.

Gorzkie lekarstwa na chory systemBrakuje miliardów złotych w NFZ, który traci płynność finansową. Jak przekonuje ekspert FPP Wojciech Wiśniewski, konieczne są drastyczne i niepopularne rozwiązania, jak na przykład podwyżka składki zdrowotnej, aby uniknąć zapaści.  

– Jeśli popatrzymy na pierwsze dwa kwartały 2024 roku, to rozliczenie nadwykonań nielimitowanych za ten okres wymagało dodatkowych środków w wysokości 1,25 mld zł za pierwszy kwartał i 1,4 mld zł za drugi. W tej chwili zaczynamy bilansować umowy za trzeci kwartał, a dane z okresu od października do grudnia będziemy rozliczać już w nowym roku – wyjaśnił Szulc w rozmowie z Money.pl.

Odnosząc się do nadwykonań świadczeń limitowanych, ekspert zaznaczył, że one zazwyczaj były rozliczane tzw. degresją – nie były one rozliczone w pełnej wysokości, a jedynie w ramach możliwości finansowych poszczególnych oddziałów wojewódzkich NFZ. Dodał, że suma nadwykonań limitowanych w tym roku to około 5–7 mld zł.

Przeczytaj także: „16 mld zł straty – dlaczego z NFZ jest źle i nie będzie lepiej”.