NFZ i województwo małopolskie odmawiają skromnego wsparcia chorym weteranom KL Auschwitz
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 03.06.2013
Źródło: BL, Dziennik Polski
Niektórzy przeżyli piekło niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Dziś ojczyzny „nie stać", by mogli leczyć się w godnych warunkach. Klub byłych więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego K. L. Auschwitz-Birkenau wystąpił do Narodowego Funduszu Zdrowia i Zarządu Województwa Małopolskiego z prośbą 0 wsparcie w wysokości...6 tys. złotych miesięcznie. I od jednej, 1 od drugiej instytucji otrzymał odmowne odpowiedzi. Byli więźniowie są rozgoryczeni.
Gdyby pieniądze trafiły do krakowskiej przychodni Pro vita et spe -jedynej w Polsce placówki wyspecjalizowanej w leczeniu ofiar wojny - mogłaby znowu zatrudnić urologa i chirurga (zwolnionych z powodu niskiego kontraktu). Od samorządu województwa związek oczekiwał też pomocy w niezbędnym remoncie przychodni - pisze "Dziennik Polski".
Dyrektor Krzysztof Filip z warszawskiej centrali NFZ - na dwóch stronach maszynopisu - niezwykle skrupulatnie, odwołując się do różnorodnych aktów prawnych, usiłuje wyjaśnić, dlaczego wysupłanie przez NFZ 6 tys. zł miesięcznie jest absolutnie niemożliwe.
Odpowiedź wicemarszałka Wojciecha Kozaka jest nieco krótsza. Na wstępie przekonuje, że Zarząd Województwa Małopolskiego „odnosi się z wielką troską do problemów osób dotkliwie poszkodowanych w wyniku działań wojennych podczas II wojny światowej.". Na tym jednak koniec dobrych wiadomości. Wicemarszałek pisze bowiem, że „zarząd nie ma możliwości prawnych oddziaływania na sposób finansowania świadczeń przez NFZ", nie może też wesprzeć prac budowlanych.
Według dziennika Byli więźniowie Auschwitz są wściekli.– Pisma dowodzą nie tylko braku chęci pomocy, ale i braku szacunku dla weteranów! - oburza się Karol Tendera sekretarz Klubu. - NFZ na plakatach, informujących o szczególnych uprawnieniach osób represjonowanych i inwalidów wojennych oraz wojskowych, zamieścił szczytne hasło „Miarą wielkości narodu jest jego szacunek do historii". Przecież to czysta hipokryzja!
Dyrektor Krzysztof Filip z warszawskiej centrali NFZ - na dwóch stronach maszynopisu - niezwykle skrupulatnie, odwołując się do różnorodnych aktów prawnych, usiłuje wyjaśnić, dlaczego wysupłanie przez NFZ 6 tys. zł miesięcznie jest absolutnie niemożliwe.
Odpowiedź wicemarszałka Wojciecha Kozaka jest nieco krótsza. Na wstępie przekonuje, że Zarząd Województwa Małopolskiego „odnosi się z wielką troską do problemów osób dotkliwie poszkodowanych w wyniku działań wojennych podczas II wojny światowej.". Na tym jednak koniec dobrych wiadomości. Wicemarszałek pisze bowiem, że „zarząd nie ma możliwości prawnych oddziaływania na sposób finansowania świadczeń przez NFZ", nie może też wesprzeć prac budowlanych.
Według dziennika Byli więźniowie Auschwitz są wściekli.– Pisma dowodzą nie tylko braku chęci pomocy, ale i braku szacunku dla weteranów! - oburza się Karol Tendera sekretarz Klubu. - NFZ na plakatach, informujących o szczególnych uprawnieniach osób represjonowanych i inwalidów wojennych oraz wojskowych, zamieścił szczytne hasło „Miarą wielkości narodu jest jego szacunek do historii". Przecież to czysta hipokryzja!
