Nefron zachęca do badań profilaktycznych nerek - tym razem w Białymstoku
Redaktor: Andrzej Kordas
Data: 25.04.2012
Źródło: Perpetuum Communications
Działy:
Poinformowano nas
Aktualności
W dniu 26 kwietnia 2012 roku można za darmo i bez skierowania zbadać nerki w Białymstoku. Badania są częścią ogólnopolskiej kampanii informacyjnej „Nefrotest”, upowszechniającej wiedzę o chorobach nerek i zachęcającej do regularnych badań profilaktycznych. Według różnych szacunków, 4 do 4,5 miliona Polaków ma jakąś postać przewlekłej choroby nerek (PChN). Większość z nich nie wie o swoich dolegliwościach. Choroby nefrologiczne przebiegają podstępnie i nie dają wyraźnych objawów. Wciąż nierzadko są diagnozowane w stadium, w którym jedynymi formami leczenia są dializoterapia lub przeszczep.
800 osób podda się badaniom – dwa razy więcej niż planowano
26 kwietnia, w Białymstoku (woj. podlaskie) zostanie przebadana grupa 400, wcześniej zarejestrowanych, osób. Kolejna tura badań (również dla ok. 400 osób) będzie przeprowadzona 14 czerwca. „Bardzo wielu mieszkańców Białegostoku i okolic zainteresowało się badaniami krwi w ramach Nefrotestu. Telefony rejestracyjne dzwoniły bez przerwy przez dwa dni. Pierwszego dnia zapisaliśmy 400 osób, czyli tyle ile planowaliśmy przebadać. Natychmiast zdecydowaliśmy, że musimy przyjąć wszystkich, którzy do nas zadzwonią i podwoiliśmy pulę miejsc. Dziękujemy mieszkańcom za tak fantastyczny odzew” – mówi Marta Andrzejewska z grupy Fresenius, właściciela Międzynarodowego Centrum Dializ w Białymstoku.
Badania są bezpłatne i nie wymagają skierowania. Akcja odbywa się przy Szpitalu MSWiA, w Międzynarodowym Centrum Dializ, na ul. Fabrycznej 27 .
Jeśli też chcesz zbadać nerki
Jeśli są jeszcze osoby, które nie zarejestrowały się na badania w ramach akcji Nefrotest, a chcą sprawdzić jak pracują ich nerki – nic straconego. „Najważniejszym celem naszej kampanii jest uwrażliwienie Polaków na choroby nerek. Organizujemy co roku akcję w kilku miastach, ale mamy świadomość, że nie dotrzemy do każdego zakątka Polski i nie zbadamy wszystkich. Możemy tylko, albo aż, namawiać by Polacy się badali”- mówi dr Dariusz Aksamit, prezes Nefron Sekcji Nefrologicznej Izby Gospodarczej Medycyna Polska.
Po skierowanie na badania do lekarza rodzinnego
Wystarczy zwrócić się do swojej przychodni (POZ) z prośbą o skierowanie na badanie ogólne moczu i oznaczenie kreatyniny we krwi. Takie analizy laboratoryjne można też wykonać bez wizyty u lekarza, na własny koszt. Badanie ogólne moczu kosztuje kilka złotych.
Niepokój powinny wzbudzić wyniki:
• [mocz] powyżej 10 leukocytów;
• [mocz] powyżej 5 erytrocytów w polu widzenia;
• [krew] stężenie kreatyniny powyżej 1,2 mg/dl;
Wczesne wykrycie chorób tego narządu może uchronić przed innymi schorzeniami, m.in. serca i układu krążenia. Nerek nie wolno lekceważyć. „Niezależnie od faktu, że choroby nerek często przebiegają przez wiele lat niemal bezobjawowo, głównym czynnikiem późnego ich rozpoznawania jest fakt, iż lekarze bardzo często nie biorą ich w ogóle pod uwagę w procesie diagnostycznym. Wciąż nierzadko choroba nerek stwierdzana jest w stadium, w którym jedyną formą leczenia jest dializoterapia, która odbywa się najczęściej 3 razy tygodniu po 4-5 godzin w stacji dializ. Późne rozpoznanie to nie tylko utrata możliwości wcześniejszego wyleczenia czy opóźnienia postępu choroby nerek, ale również znacznie większe ryzyko powikłań (szczególnie ze strony układu krążenia) oraz krótsze przeżycie w porównaniu z pacjentami przygotowanymi do leczenia nerkozastępczego w ramach specjalistycznej opieki nefrologicznej” -mówi dr n. med. Marek Kalinowski, szef Międzynarodowego Centrum Dializ znajdującego się w przy Szpitalu MSWiA w Białymstoku. Osobami szczególnie zagrożonymi chorobą nerek są przede wszystkim cierpiący na cukrzycę i nadciśnienie, ludzie po 65 roku życia i krewni cierpiących na schorzenia układu moczowego.
„Profilaktyka chorób nerek powinna leżeć w interesie wszystkich. Pacjent dowiadując się wcześnie o chorobie ma szanse na zatrzymanie jej rozwoju, może uniknąć dializ i prowadzić normalne życie. Płatnik, czyli NFZ, zyskuje na niższych kosztach leczenia chorych. Dializa, procedura ratująca życie pacjenta z nieczynnymi nerkami, jest znacznie droższa, niż leczenie we wczesnych stadiach choroby. Profilaktyka powinna być powszechna, tym bardziej, że badania wskazujące na pierwsze oznaki choroby nerek są nieskomplikowane i tanie”- mówi prof. Michał Myśliwiec - Wojewódzki Konsultant w Dziedzinie Nefrologii.
Nerki nie bolą – niezbędne badania profilaktyczne
W całej Polsce w kampanii „Nefrotest” zostało dotąd przebadanych ponad 3500 osób. Po akcjach bezpłatnych badań krwi pod kątem chorób nerek zrealizowanych w Świebodzinie, Zgierzu, Wodzisławiu Śląskim, Ostródzie i Legnicy przyszedł czas na Białystok (woj. podlaskie).Organizatorami kampanii na Podlasiu są Nefron Sekcja Nefrologiczna Izby Gospodarczej Medycyna Polska oraz oraz Eurodial (Grupa Fresenius) - właściciel stacji dializ w szpitalu MSWiA. „Nefrotest” wspiera Pani Anna Komorowska, Małżonka Prezydenta RP. Nefrotest w Białymstoku objęli patronatem naukowym prof. Marian Klinger - Krajowy Konsultant w Dziedzinie Nefrologii oraz prof. Michał Myśliwiec - Wojewódzki Konsultant w Dziedzinie Nefrologii. Patronat honorowy nad akcją sprawuje Maciej Żywno- Wojewoda Podlaski oraz Tadeusz Truskolaski, Prezydent Białegostoku.
26 kwietnia, w Białymstoku (woj. podlaskie) zostanie przebadana grupa 400, wcześniej zarejestrowanych, osób. Kolejna tura badań (również dla ok. 400 osób) będzie przeprowadzona 14 czerwca. „Bardzo wielu mieszkańców Białegostoku i okolic zainteresowało się badaniami krwi w ramach Nefrotestu. Telefony rejestracyjne dzwoniły bez przerwy przez dwa dni. Pierwszego dnia zapisaliśmy 400 osób, czyli tyle ile planowaliśmy przebadać. Natychmiast zdecydowaliśmy, że musimy przyjąć wszystkich, którzy do nas zadzwonią i podwoiliśmy pulę miejsc. Dziękujemy mieszkańcom za tak fantastyczny odzew” – mówi Marta Andrzejewska z grupy Fresenius, właściciela Międzynarodowego Centrum Dializ w Białymstoku.
Badania są bezpłatne i nie wymagają skierowania. Akcja odbywa się przy Szpitalu MSWiA, w Międzynarodowym Centrum Dializ, na ul. Fabrycznej 27 .
Jeśli też chcesz zbadać nerki
Jeśli są jeszcze osoby, które nie zarejestrowały się na badania w ramach akcji Nefrotest, a chcą sprawdzić jak pracują ich nerki – nic straconego. „Najważniejszym celem naszej kampanii jest uwrażliwienie Polaków na choroby nerek. Organizujemy co roku akcję w kilku miastach, ale mamy świadomość, że nie dotrzemy do każdego zakątka Polski i nie zbadamy wszystkich. Możemy tylko, albo aż, namawiać by Polacy się badali”- mówi dr Dariusz Aksamit, prezes Nefron Sekcji Nefrologicznej Izby Gospodarczej Medycyna Polska.
Po skierowanie na badania do lekarza rodzinnego
Wystarczy zwrócić się do swojej przychodni (POZ) z prośbą o skierowanie na badanie ogólne moczu i oznaczenie kreatyniny we krwi. Takie analizy laboratoryjne można też wykonać bez wizyty u lekarza, na własny koszt. Badanie ogólne moczu kosztuje kilka złotych.
Niepokój powinny wzbudzić wyniki:
• [mocz] powyżej 10 leukocytów;
• [mocz] powyżej 5 erytrocytów w polu widzenia;
• [krew] stężenie kreatyniny powyżej 1,2 mg/dl;
Wczesne wykrycie chorób tego narządu może uchronić przed innymi schorzeniami, m.in. serca i układu krążenia. Nerek nie wolno lekceważyć. „Niezależnie od faktu, że choroby nerek często przebiegają przez wiele lat niemal bezobjawowo, głównym czynnikiem późnego ich rozpoznawania jest fakt, iż lekarze bardzo często nie biorą ich w ogóle pod uwagę w procesie diagnostycznym. Wciąż nierzadko choroba nerek stwierdzana jest w stadium, w którym jedyną formą leczenia jest dializoterapia, która odbywa się najczęściej 3 razy tygodniu po 4-5 godzin w stacji dializ. Późne rozpoznanie to nie tylko utrata możliwości wcześniejszego wyleczenia czy opóźnienia postępu choroby nerek, ale również znacznie większe ryzyko powikłań (szczególnie ze strony układu krążenia) oraz krótsze przeżycie w porównaniu z pacjentami przygotowanymi do leczenia nerkozastępczego w ramach specjalistycznej opieki nefrologicznej” -mówi dr n. med. Marek Kalinowski, szef Międzynarodowego Centrum Dializ znajdującego się w przy Szpitalu MSWiA w Białymstoku. Osobami szczególnie zagrożonymi chorobą nerek są przede wszystkim cierpiący na cukrzycę i nadciśnienie, ludzie po 65 roku życia i krewni cierpiących na schorzenia układu moczowego.
„Profilaktyka chorób nerek powinna leżeć w interesie wszystkich. Pacjent dowiadując się wcześnie o chorobie ma szanse na zatrzymanie jej rozwoju, może uniknąć dializ i prowadzić normalne życie. Płatnik, czyli NFZ, zyskuje na niższych kosztach leczenia chorych. Dializa, procedura ratująca życie pacjenta z nieczynnymi nerkami, jest znacznie droższa, niż leczenie we wczesnych stadiach choroby. Profilaktyka powinna być powszechna, tym bardziej, że badania wskazujące na pierwsze oznaki choroby nerek są nieskomplikowane i tanie”- mówi prof. Michał Myśliwiec - Wojewódzki Konsultant w Dziedzinie Nefrologii.
Nerki nie bolą – niezbędne badania profilaktyczne
W całej Polsce w kampanii „Nefrotest” zostało dotąd przebadanych ponad 3500 osób. Po akcjach bezpłatnych badań krwi pod kątem chorób nerek zrealizowanych w Świebodzinie, Zgierzu, Wodzisławiu Śląskim, Ostródzie i Legnicy przyszedł czas na Białystok (woj. podlaskie).Organizatorami kampanii na Podlasiu są Nefron Sekcja Nefrologiczna Izby Gospodarczej Medycyna Polska oraz oraz Eurodial (Grupa Fresenius) - właściciel stacji dializ w szpitalu MSWiA. „Nefrotest” wspiera Pani Anna Komorowska, Małżonka Prezydenta RP. Nefrotest w Białymstoku objęli patronatem naukowym prof. Marian Klinger - Krajowy Konsultant w Dziedzinie Nefrologii oraz prof. Michał Myśliwiec - Wojewódzki Konsultant w Dziedzinie Nefrologii. Patronat honorowy nad akcją sprawuje Maciej Żywno- Wojewoda Podlaski oraz Tadeusz Truskolaski, Prezydent Białegostoku.