
Nie ma kto dializować ►
Tagi: | Sejm, dializa, Szymon Brzósko |
40 proc. zarządzających stacjami dializ w Polsce oceniło, że dostępność lekarzy w regionie jako niską. Problem jest też z pielęgniarkami. To skutkuje zmniejszaniem liczby zmian dializacyjnych i ograniczaniem pracy poradni nefrologicznych poniżej 12 godzin tygodniowo.
- Podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu do spraw Nefrologii przedstawiono wyniki ankiety dotyczącej funkcjonowania stacji dializ w Polsce
- Dane omówił dr hab. n. med. Szymon Brzósko, specjalista chorób wewnętrznych, nefrolog i transplantolog kliniczny, dyrektor do spraw medycznych w DaVita Polska
Szymon Brzósko omówił wyniki ankiety dotyczącej funkcjonowania stacji dializ w Polsce – badanie przygotowała Sekcja Nefrologiczna Izby Gospodarczej Medycyna Polska – NEFRON i wzięło w nim udział 58 proc. kierujących stacjami dializ w Polsce, to jest 151 osób.
Wyniki
Ekspert wyliczył, że ponad 40 proc. ankietowanych oceniło dostępność lekarzy w regionie jako małą, a w przypadku pielęgniarek dializacyjnych było to 37,7 proc.
W ankiecie spytano o to, czy w ostatnim roku obserwowali przechodzenie lekarzy i pielęgniarek stacji dializ do innych miejsc pracy.
W przypadku pierwszej grupy zawodowej stwierdził, że 58,9 proc. specjalistów zmieniło zatrudnienie, a drugiej – aż 74,2 proc.
– Jako konsekwencje problemów z dostępnością pracowników wskazali między innymi przemęczenie personelu, likwidowanie dializ gościnnych, ograniczanie pracy poradni nefrologicznych poniżej 12 godzin tygodniowo i brak możliwości leczenia w programach lekowych – mówił Brzósko.
Prawie 60 proc. respondentów opowiedziało się za dopuszczeniem do pracy w stacji dializ lekarzy innych specjalizacji, wśród których wskazano:
- kardiologów,
- anestezjologów,
- diabetologów,
- internistów,
- endokrynologów,
- gastrologów.
– Kierujący stacjami dializ, którzy nie zgadzali się z tą tezą, jako argumenty podawali brak specjalistycznej wiedzy i doświadczenia lekarzy innych specjalizacji, a także obawę o to, że praca „na godziny” będzie skutkowała mniejszym zaangażowaniem lekarzy innych specjalizacji, co może odbijać się na jakości leczenia – wyliczał ekspert.
Fragment posiedzenia poniżej.
Wideo pochodzi ze strony internetowej: www.sejm.gov.pl/32252.
Co poza kadrami?
Szymon Brzósko mówił też, że:
- ponad 86 proc. osób biorących udział w badaniu zwróciło uwagę na kłopoty w wykonaniu badań do przeszczepienia nerki i w konsekwencji zgłoszenia na krajową listę oczekujących na przeszczepienie (KLO),
- 96 proc. opowiedziało się za stworzeniem szybkiej ścieżki wykonywania badań do przeszczepienia nerki na wzór onkologii i karty DiLO,
- 67,5 proc. ankietowanych stwierdziło, że dostęp do realizacji konsultacji specjalistycznych w ramach AOS dla pacjentów stacji dializ oraz poradni nefrologicznej jest niezadowalający,
- 25,8 proc. przyznało, że były problemy w dostępie do niezbędnych programów lekowych.
Prezentacja dostępna jest na stronie internetowej: www.sejm.gov.pl/20250304.
Przeczytaj także: „O organizowaniu opieki koordynowanej w nefrologii”.