![](https://www.termedia.pl/f/pages/48442_28879b031331b4e102afc4c4341a44b6_blog.jpg)
iStock
Nie ma lekarzy
Tagi: | kłopoty kadrowe, szpitale |
Dyrektorzy szpitali zmagają się z brakiem kadr, który paraliżuje pracę podmiotów medycznych do tego stopnia, że placówki czasowo wstrzymują działalność. W tym roku z tego powodu zawieszono najwięcej oddziałów od 2019 r.
I choć kłopoty kadrowe pojawiają się co roku, to – jak wynika z sondy przeprowadzonej przez „Dziennik Gazetę Prawną” – tendencja jest wyraźnie wzrostowa. „DGP” publikuje odpowiedzi z jedenastu województw. Tylko w tym półroczu zawieszono z powodu braków kadrowych ponad dwa razy więcej oddziałów niż w całym 2019 r., czyli 71. W 2019 r. było to 30.
Uwzględniając inne powody, w sumie zawieszono już w tym roku 156 oddziałów. W 2019 r. było ich 100.
– Kłopot ze znalezieniem rąk do pracy to, jak tłumaczą przedstawiciele województw, jeden z dwóch – oprócz remontów – głównych powodów, dla których dyrektorzy szpitali czasowo je zawieszają – wyjaśnia „Dziennik Gazeta Prawna”, podając przykłady. – W województwie śląskim do sierpnia tego roku z powodów kadrowych zawieszono 20 oddziałów, w tym samym okresie 2021 r. – 15, a w 2019 r. – 7 – wylicza.
Taki trend jest w każdym regionie.
![](/f/f/0c27316b2ba598117ede5c78751419ad.jpg)
Uwzględniając inne powody, w sumie zawieszono już w tym roku 156 oddziałów. W 2019 r. było ich 100.
– Kłopot ze znalezieniem rąk do pracy to, jak tłumaczą przedstawiciele województw, jeden z dwóch – oprócz remontów – głównych powodów, dla których dyrektorzy szpitali czasowo je zawieszają – wyjaśnia „Dziennik Gazeta Prawna”, podając przykłady. – W województwie śląskim do sierpnia tego roku z powodów kadrowych zawieszono 20 oddziałów, w tym samym okresie 2021 r. – 15, a w 2019 r. – 7 – wylicza.
Taki trend jest w każdym regionie.
![](/f/f/0c27316b2ba598117ede5c78751419ad.jpg)