Archiwum
Nowe standardy leczenia udaru mózgu z dofinansowaniem ABM
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 07.09.2020
Źródło: UCK
Tagi: | Bartosz Karaszewski |
– Większość chorych na niedokrwienny udar mózgu nie kwalifikuje się do żadnego typu leczenia przyczynowego-reperfuzyjnego. Prowadzone przez nas badanie ma na celu opracowanie pierwszej terapii przyczynowej dla tej grupy pacjentów – mówi prof. dr hab. Bartosz Karaszewski, lider projektu, ordynator Kliniki Neurologii Dorosłych UCK w Gdańsku.
W ramach projektu zbadana zostanie skuteczność schematu kilkuetapowej innowacyjnej terapii dla pacjentów w ostrej fazie udaru niedokrwiennego spowodowanego zamknięciem średnich i małych tętnic mózgu, którzy przed udarem czynnie przyjmowali leki przeciwzakrzepowe. Jest to najliczniejsza grupa chorych z udarem mózgu, dla której (pomimo odpowiednio wczesnej reakcji) nie istnieje rutynowa terapia mogąca przywrócić mózgowy przepływ krwi. Oznacza to, że nie można zaproponować pacjentowi żadnego leczenia, które mogłoby radykalnie poprawić jego rokowanie.
Udar mózgu jest najczęstszą przyczyną trwałej złożonej niepełnosprawności ludzi dorosłych na świecie i jedną z najczęstszych przyczyn zgonów. Aż 85 proc. wszystkich udarów mózgu stanowią udary niedokrwienne, które są spowodowane ostrym zamknięciem lub krytycznym zwężeniem tętnicy wewnątrzczaszkowej lub domózgowej.
Gdański Uniwersytet Medyczny rozpoczyna badanie dotyczące farmakologicznego leczenia pacjentów z udarem niedokrwiennym mózgu. Realizacja projektu możliwa jest dzięki ponad 20 mln zł dofinansowania ze środków Agencji Badań Medycznych.
Bezpośrednią przyczyną ponad 20 proc. ostrych udarów niedokrwiennych mózgu jest zatorowość sercowo-tętnicza. Skrzepliny w jamach serca tworzą się najczęściej u pacjentów z migotaniem przedsionków. Jeśli migotaniu przedsionków towarzyszy jeden z innych czynników ryzyka udaru, prawdopodobieństwo jego wystąpienia jest bardzo duże.
– W celu obniżenia ryzyka w tej grupie pacjentów, stosuje się doustnie leki przeciwzakrzepowe, bądź w rzadkich, szczególnych sytuacjach klinicznych podskórnie podaje się heparyny. Chociaż postępowanie takie obniża ryzyko zachorowania na udar niedokrwienny mózgu nawet o ponad 80 proc., to ciągle pozostaje ono znacznie wyższe niż w tzw. populacji ogólnej – podkreśla prof. dr hab. Bartosz Karaszewski, lider projektu, ordynator Kliniki Neurologii Dorosłych UCK w Gdańsku.
Szacuje się, że w Polsce liczba udarów niedokrwiennych mózgu, które wystąpiły pomimo przyjmowania leków przeciwzakrzepowych, wynosi ok. 8 tys. rocznie, a ich liczba rośnie.
– U stosunkowo niewielkiej liczby spośród tych chorych można podjąć leczenie metodą trombektomii mechanicznej, pozostali nie kwalifikują się do żadnego typu leczenia przyczynowego-reperfuzyjnego. Niniejsze badanie ma na celu opracowanie pierwszej terapii przyczynowej dla tej grupy pacjentów – podsumowuje prof. dr hab. Bartosz Karaszewski.
Projekt ma format wieloośrodkowy, partnerem zagranicznym jest University College London z brytyjskim National Hospital for Neurology and Neurosurgery.
Wyniki badania mogą znacząco zmienić światowe standardy leczenia udarów mózgu, wytyczyć nowe ścieżki postępowania i każdego roku pozwolić na powrót do normalnego życia po udarze dodatkowo wielu tysiącom osób na świecie.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
Udar mózgu jest najczęstszą przyczyną trwałej złożonej niepełnosprawności ludzi dorosłych na świecie i jedną z najczęstszych przyczyn zgonów. Aż 85 proc. wszystkich udarów mózgu stanowią udary niedokrwienne, które są spowodowane ostrym zamknięciem lub krytycznym zwężeniem tętnicy wewnątrzczaszkowej lub domózgowej.
Gdański Uniwersytet Medyczny rozpoczyna badanie dotyczące farmakologicznego leczenia pacjentów z udarem niedokrwiennym mózgu. Realizacja projektu możliwa jest dzięki ponad 20 mln zł dofinansowania ze środków Agencji Badań Medycznych.
Bezpośrednią przyczyną ponad 20 proc. ostrych udarów niedokrwiennych mózgu jest zatorowość sercowo-tętnicza. Skrzepliny w jamach serca tworzą się najczęściej u pacjentów z migotaniem przedsionków. Jeśli migotaniu przedsionków towarzyszy jeden z innych czynników ryzyka udaru, prawdopodobieństwo jego wystąpienia jest bardzo duże.
– W celu obniżenia ryzyka w tej grupie pacjentów, stosuje się doustnie leki przeciwzakrzepowe, bądź w rzadkich, szczególnych sytuacjach klinicznych podskórnie podaje się heparyny. Chociaż postępowanie takie obniża ryzyko zachorowania na udar niedokrwienny mózgu nawet o ponad 80 proc., to ciągle pozostaje ono znacznie wyższe niż w tzw. populacji ogólnej – podkreśla prof. dr hab. Bartosz Karaszewski, lider projektu, ordynator Kliniki Neurologii Dorosłych UCK w Gdańsku.
Szacuje się, że w Polsce liczba udarów niedokrwiennych mózgu, które wystąpiły pomimo przyjmowania leków przeciwzakrzepowych, wynosi ok. 8 tys. rocznie, a ich liczba rośnie.
– U stosunkowo niewielkiej liczby spośród tych chorych można podjąć leczenie metodą trombektomii mechanicznej, pozostali nie kwalifikują się do żadnego typu leczenia przyczynowego-reperfuzyjnego. Niniejsze badanie ma na celu opracowanie pierwszej terapii przyczynowej dla tej grupy pacjentów – podsumowuje prof. dr hab. Bartosz Karaszewski.
Projekt ma format wieloośrodkowy, partnerem zagranicznym jest University College London z brytyjskim National Hospital for Neurology and Neurosurgery.
Wyniki badania mogą znacząco zmienić światowe standardy leczenia udarów mózgu, wytyczyć nowe ścieżki postępowania i każdego roku pozwolić na powrót do normalnego życia po udarze dodatkowo wielu tysiącom osób na świecie.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.