JOW.pl

O cokolwiek zapytasz, odpowiedzią jest koronawirus

Udostępnij:
– SARS-CoV-2 jest dobrym wytłumaczeniem na wszelkie niedomogi życia codziennego, nie tylko źle funkcjonującą publiczną ochronę zdrowia – komentuje przewodniczący OZZL Krzysztof Bukiel.
Komentarz Krzysztofa Bukiela, przewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy:
– Kiedy dotychczasowego prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia zapytano o jego plany i strategię jako ministra zdrowia, odpowiedział, że przedstawi je wkrótce po oficjalnym objęciu urzędu. Nie wiem jak inni, ale ja sądziłem, że nowy minister przedstawi w jaki sposób chce zrównoważyć nakłady na publiczną ochronę zdrowia z koszykiem świadczeń refundowanych, jak zlikwiduje kolejki do leczenia, na jakiej drodze poprawi płace w ochronie zdrowi, jak zlikwiduje niedobór kadr medycznych, jakie przedstawi sposoby na uzdrowienie finansów szpitali itp.

Tymczasem owa strategia, którą minister Adam Niedzielski przedstawił po swojej oficjalnej nominacji dotyczyła tylko i wyłącznie walki z koronawirusem SARS-CoV-2. Na tej walce skupia się obecnie zresztą – jak można się domyśleć –aktywność pana ministra. W tym czasie opóźnia się jeszcze bardziej niż dotychczas diagnozowanie chorych onkologicznych, spada liczba leczonych udarów i zawałów serca, pogłębiają trudności finansowe szpitali, a pensja gwarantowana dla lekarza specjalisty wynosi – według obowiązującej ustawy 1,27 razy 4200 zł. Minister czuje się jednak usprawiedliwiony – przecież wszyscy wiedzą, że trzeba walczyć z koronawirusem, reszta nie jest ważna. Trzeba przyznać, że ten ruch ministrowi się udał. Większość środowisk medycznych – siłą rzeczy – o niczym innym nie mówi niż tylko o „Strategii walki z koronawirusem”.

Epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 zaczyna być – a właściwie już jest od paru miesięcy – dobrym wytłumaczeniem na wszelkie niedomogi życia codziennego, nie tylko źle funkcjonującą publiczną ochronę zdrowia. O cokolwiek zapytasz, odpowiedzią jest koronawirus. Rząd nie musi się już tłumaczyć z ogromnego deficytu budżetowego – wiadomo trzeba było pomóc gospodarce w związku z koronawirusem. Rosnąca inflacja? Nic dziwnego – walka z koronawirusem wymagała dodrukowania pieniędzy. Spadek produkcji? Winny koronawirus, który z powodu koniecznego lockdown zmniejszył popyt na towary. Większe kolejki do leczenia? Cóż trzeba było „zamrozić” ochronę zdrowia z powodu koronawirusa. Spadek jakości nauczania w szkołach? Trudno, koronawirus spowodował ograniczenia w normalnej działalności szkół. Przedłużające się remonty i budowa dróg ? Wiadomo, że przez koronawirusa zmniejszyło się zatrudnienie…

Widać wyraźnie, że koronawirus jest prawdziwym wybawieniem dla rządzących. Jest usprawiedliwieniem dla wszystkich zaniedbań, opóźnień, braku działań. Jeśli tak dalej pójdzie, to może się okazać, że liczba ofiar walki z koronawirusem jest większa niż liczba ofiar samego koronawirusa, a następujący dowcip, który się pojawił w internecie okaże się wręcz proroczy: „Kiedy skończy się epidemia? – zapytano eksperta. Nie wiem – odpowiedział, nie jestem politykiem”.

Przeczytaj także: „Oni nam pokażą”.

Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.