Tomasz Ozdoba/Senat
Oddłużenie jest koniecznością
Autor: Krystian Lurka
Data: 08.03.2024
Tagi: | Wojciech Konieczny, szpital, szpitale, szpitalnictwo, oddłużenie, finanse |
– Oddłużenie szpitali? To się musi stać – bez takiej pomocy zarządzający z długów nie wyjdą. Duże kwoty zamiast na leczenie i inwestycje przeznaczane są na spłatę odsetek kredytów – mówi „Menedżerowi Zdrowia” wiceminister Wojciech Konieczny.
Wiceminister zdrowia sugeruje, że należy rozpocząć prace nad poprawą szpitalnictwa.
– Na początek potrzebujemy rzeczywistych map potrzeb zdrowotnych z uwzględnieniem wymaganych łóżek szpitalnych, ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i podstawowej opieki zdrowotnej. Wtedy będziemy wiedzieć, na czym stoimy. Konieczna jest też realna wycena świadczeń, oddłużenie szpitali, zwiększenie liczby lekarzy z uwzględnieniem dbałości o jakość ich wiedzy i umiejętności oraz finalnie zniesienie limitów w szpitalach – wymienia wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny.
Dopytujemy o oddłużenie.
– To się musi stać – bez takiej pomocy zarządzający z długów nie wyjdą. Duże kwoty zamiast na leczenie i inwestycje przeznaczane są na spłatę odsetek kredytów. Równolegle musimy zmienić wyceny części procedur medycznych – to konieczne, aby oddłużenie było skuteczne. Szpitale zadłużają się między innymi dlatego, że wyceny są niewłaściwe, nieprzystające do rzeczywistości rynkowej. Konieczne jest ich urealnienie – mówi „Menedżerowi Zdrowia” przedstawiciel resortu.
– Ważne jest także zróżnicowanie finansowania tych samych świadczeń w zależności od tego, gdzie są realizowane – w szpitalach, w których działają oddziały ratunkowe, wszystkie świadczenia w oddziałach podstawowych, to jest interna, chirurgia, pediatria, anestezjologia i intensywna terapia, powinny być finansowane o 30 proc. wyżej niż te same procedury w placówkach bez SOR. To poprawi jakość świadczeń, o którą tak trudno w szpitalach pracujących głównie ,,na ostro”. Inne świadczenia należy również realnie wycenić, stosując rachunek kosztów – wyjaśnia Wojciech Konieczny.
– To, o czym mówię, to nie są polityczne punkty zmian w ochronie zdrowia – co do tego powinni zgadzać się wszyscy – podsumowuje.
Wypowiedzi wiceministra pochodzą z wywiadu: „Konieczny reset systemu”.
Przeczytaj także: „Oddłużenie – lekarstwo gorsze niż choroba?”, „Oddłużenie – nie mówimy, że nie” i „Oddłużenie to nie wszystko”.
– Na początek potrzebujemy rzeczywistych map potrzeb zdrowotnych z uwzględnieniem wymaganych łóżek szpitalnych, ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i podstawowej opieki zdrowotnej. Wtedy będziemy wiedzieć, na czym stoimy. Konieczna jest też realna wycena świadczeń, oddłużenie szpitali, zwiększenie liczby lekarzy z uwzględnieniem dbałości o jakość ich wiedzy i umiejętności oraz finalnie zniesienie limitów w szpitalach – wymienia wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny.
Dopytujemy o oddłużenie.
– To się musi stać – bez takiej pomocy zarządzający z długów nie wyjdą. Duże kwoty zamiast na leczenie i inwestycje przeznaczane są na spłatę odsetek kredytów. Równolegle musimy zmienić wyceny części procedur medycznych – to konieczne, aby oddłużenie było skuteczne. Szpitale zadłużają się między innymi dlatego, że wyceny są niewłaściwe, nieprzystające do rzeczywistości rynkowej. Konieczne jest ich urealnienie – mówi „Menedżerowi Zdrowia” przedstawiciel resortu.
– Ważne jest także zróżnicowanie finansowania tych samych świadczeń w zależności od tego, gdzie są realizowane – w szpitalach, w których działają oddziały ratunkowe, wszystkie świadczenia w oddziałach podstawowych, to jest interna, chirurgia, pediatria, anestezjologia i intensywna terapia, powinny być finansowane o 30 proc. wyżej niż te same procedury w placówkach bez SOR. To poprawi jakość świadczeń, o którą tak trudno w szpitalach pracujących głównie ,,na ostro”. Inne świadczenia należy również realnie wycenić, stosując rachunek kosztów – wyjaśnia Wojciech Konieczny.
– To, o czym mówię, to nie są polityczne punkty zmian w ochronie zdrowia – co do tego powinni zgadzać się wszyscy – podsumowuje.
Wypowiedzi wiceministra pochodzą z wywiadu: „Konieczny reset systemu”.
Przeczytaj także: „Oddłużenie – lekarstwo gorsze niż choroba?”, „Oddłużenie – nie mówimy, że nie” i „Oddłużenie to nie wszystko”.