Oddziały nie spełniały wymogów sanitarnych, wstrzymano prace

Udostępnij:
1189 placówek medycznych nie dostosowało warunków sanitarnych do ustawowych wymogów (czas miały do końca 2017 r.), ale nadal działa. Sanepid skontrolował dotychczas 800 z nich, w 164 wykryto poważne uchybienia, zaledwie w pięciu przypadkach wstrzymano prace oddziału czy konkretnej sali.
- Placówki mają kłopot z dostosowaniem się do norm, a państwo ma problem, aby je do tego zmusić - poinformował "Dziennik Gazeta Prawna" i wyjaśnił, że Ministerstwo Zdrowia przerzuciło odpowiedzialność na sanepid. Jeśli kontrolerzy stwierdzą, że warunki w danej placówce nie zagrażają życiu i zdrowiu pacjentów, to pozwalają jej działać.

Efekt?
Sanepid aż w 800 przypadkach ocenił, że szpital nie dostosował się do ustawowych warunków. Jednak najczęściej uznawali, że nie zagraża to bezpośrednio życiu i zdrowiu pacjentów. W 164 przypadkach stwierdzono, że są poważniejsze braki. - Na przykład w gabinecie zabiegowym ściany powinny być zmywalne. Tymczasem nie tylko nie są łatwe do mycia, ale jeszcze popękane. Korytarze są za wąskie albo przestarzałe. W salach nie ma węzłów sanitarnych - wyjaśnił "DGP". Ile oddziałów zamknięto? Zaledwie w pięciu przypadkach wstrzymano prace oddziału czy konkretnej sali.

Bez kłopotów?
Resort poinformował "Dziennik Gazetę Prawną", że dotychczas nie wydano opinii o krytycznym wpływie na bezpieczeństwo pacjentów. – Wszystkie podmioty funkcjonują bez zakłóceń – podkreśliła Sylwia Wądrzyk, rzeczniczka Ministerstwa Zdrowia.

Janiszewski o normach sanitarnych
W lutym opublikowaliśmy komentarz Rafała Janiszewskiego, właściciela kancelarii doradczej.

- Obowiązek dostosowania do wymogów sanitarnych nie powstał wczoraj. Od dawna szpitale wiedziały, że termin 1 kwietnia jest ostatecznym. Czasu na dostosowanie było dużo, a, niestety, pieniędzy na ten cel nie ma. Biorąc pod uwagę ostatnie zmiany w systemie finansowania świadczeń (ryczałt i konieczność racjonalizacji kosztów), IOWISZ, niepewna przyszłość liczbę łóżek szpitalnych i wiele innych problemów, dyrektorzy szpitali nie zawsze mieli możliwość zrealizowania inwestycji związanych z dostosowaniem do wymogów sanitarnych. Nie sądzę jednak, aby 1 kwietnia oznaczał zamknięcie szpitali. Spodziewam się, że w pierwszej kolejności sanepid będzie kontrolować placówki, a kontrole kończyć się będą zaleceniami, terminami na dostosowanie się do zaleceń. Tylko w skrajnych przypadkach mogą kończyć się koniecznością wstrzymania działalności leczniczej - przyznał Janiszewski.

Przeczytaj także: "Normy techniczno-sanitarne: czy to rzeczywiście pora na zamykanie szpitali" i "Kilkaset szpitali do zamknięcia?".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.