Opolanie bronią szefa swego oddziału NFZ
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 20.04.2016
Źródło: BL, Nowa Trybuna Opolska
Rada opolskiego oddziału NFZ nie zgodziła się na odwołanie jego dyrektora Tomasza Uhera. Jej opinia nie jest jednak wiążąca dla podejmującego w tej sprawie ostateczną decyzję ministra zdrowia.
- Odwołania dyrektora chce minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, który utracił zaufanie do Tomasza Uhera. Dziś stanowisko w tej sprawie zajęła rada opolskiego NFZ. W tajnym głosowaniu jej pięciu członków negatywnie zaopiniowało decyzję ministra, za był tylko jeden – relacjonuje „Nowa Trybuna Opolska”.
- Brak zaufania ma kluczowe znaczenie, ale naszym zdaniem w tym przypadku jest to nieuzasadnione - przekonuje Edward Gondecki, przewodniczący rady.
- Procedura odwołania dyrektora opolskiego NFZ trwa - wyjaśnia Violetta Porowska, wicewojewoda opolski. - Rada wyraziła swoją opinię, ale pan minister ma prawo samodzielnie dobierać sobie współpracowników na tak ważnych, strategicznych stanowiskach.
Jak podkreśla dziennik zgodnie z ustawą o świadczeniach zdrowotnych od 2015 roku dyrektorów oddziałów NFZ powołuje minister zdrowia. Wcześniej było to w gestii prezesa funduszu.
- Brak zaufania ma kluczowe znaczenie, ale naszym zdaniem w tym przypadku jest to nieuzasadnione - przekonuje Edward Gondecki, przewodniczący rady.
- Procedura odwołania dyrektora opolskiego NFZ trwa - wyjaśnia Violetta Porowska, wicewojewoda opolski. - Rada wyraziła swoją opinię, ale pan minister ma prawo samodzielnie dobierać sobie współpracowników na tak ważnych, strategicznych stanowiskach.
Jak podkreśla dziennik zgodnie z ustawą o świadczeniach zdrowotnych od 2015 roku dyrektorów oddziałów NFZ powołuje minister zdrowia. Wcześniej było to w gestii prezesa funduszu.