Pacjent w stanie delirium wpadł w szał w szpitalu

W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach agresywny pacjent zabarykadował się w jednej z sal na pierwszym piętrze, po czym rozpylił gaśnicę i wyskoczył z okna. Zdarzenie miało miejsce w nocy z środy na czwartek.

Choremu nic się nie stało, został obezwładniony przez pracowników szpitala i wezwaną na miejsce policję. Do dzisiaj rana przebywał na oddziale ratunkowym na obserwacji, po czym został przewieziony do szpitala psychiatrycznego.

Pacjent wcześniej czekał na zabieg na oddziale neurochirurgicznym. Nagle wpadł w szał, zabarykadował się w sali, gdzie przebywało wraz z nim dwóch innych chorych. Zerwał gaśnicę ze ściany i zaczął rozpylać ją po wnętrzu pomieszczenia. Żaden z chorych nie był adresatem jego agresji. Gdy do sali udało się dostać ochronie, pacjent wyskoczył przez okno.

- Agresja tego pacjenta wzięła się z powodu objawów abstynenckich - wyjaśnia Bolesław Rylski, wicedyrektor szpitala. - Chory dostał szału delirycznego - dodaje.