Pakulski: Teraz jest mi łatwiej i moją rolą jest wykorzystać szansę
Redaktor: Janusz Maciejowski
Data: 26.10.2014
Źródło: Janusz Maciejowski
Marcin Pakulski, były szef NFZ, obecnie jest zatrudniony jako wicedyrektor ds. medycznych American Heart of Poland. Swoje doświadczenie nabyte w funduszu uważa za cenne i dające mu przewagę nad innymi świadczeniodawcami. Opowiada o tym w krótkiej rozmowie dla Termedii.
Czy łatwiej jest być biznesmenem, czy prezesem NFZ?
Nie jestem biznesmenem, ale świadczeniodawcą już kiedyś byłem, bo byłem dyrektorem dwóch szpitali i zaczynałem jako lekarz w oddziale. Dla mnie to tak teraz jakby koło historii zatoczyło krąg. Mam na pewno bardzo ciekawe nowe doświadczenia i myślę, że taki obszar, na który łatwiej mi teraz patrzeć mając tę wiedzę i te doświadczenia zawodowe, które w międzyczasie nabyłem.
Czyli oddech od polityki?
Tak, zdecydowanie teraz jest ten bagaż i ciężar wynikający z takiej lub innej polityki lżejszy.
A czy pana zdaniem NFZ zmierza teraz w dobrym kierunku, czy jest kontynuacją tego, co pan sobie wyobrażał, czy też to zupełnie inna droga?
Jeśli chodzi o jakość, to co udało mi się wtedy rozpocząć, to funkcjonuje. Pytanie, jak będzie wyglądało wartościowanie pod względem nawet nie wyceny świadczeń, tylko wielkości kontraktów, uwzględniając poziom jakości, który reprezentują poszczególni świadczeniodawcy. Moim zdaniem jest to bardzo ciekawy moment w historii, zmiany, które zostały wprowadzone nowelizacją ustawy, ja patrzę na to z wielkim zaciekawieniem, dają one pewne szanse i zagrożenia, natomiast moją rolą, jako świadczeniodawcy jest teraz wykorzystać szansę. I teraz na pewno w niektórych aspektach jest mi łatwiej.
Nie jestem biznesmenem, ale świadczeniodawcą już kiedyś byłem, bo byłem dyrektorem dwóch szpitali i zaczynałem jako lekarz w oddziale. Dla mnie to tak teraz jakby koło historii zatoczyło krąg. Mam na pewno bardzo ciekawe nowe doświadczenia i myślę, że taki obszar, na który łatwiej mi teraz patrzeć mając tę wiedzę i te doświadczenia zawodowe, które w międzyczasie nabyłem.
Czyli oddech od polityki?
Tak, zdecydowanie teraz jest ten bagaż i ciężar wynikający z takiej lub innej polityki lżejszy.
A czy pana zdaniem NFZ zmierza teraz w dobrym kierunku, czy jest kontynuacją tego, co pan sobie wyobrażał, czy też to zupełnie inna droga?
Jeśli chodzi o jakość, to co udało mi się wtedy rozpocząć, to funkcjonuje. Pytanie, jak będzie wyglądało wartościowanie pod względem nawet nie wyceny świadczeń, tylko wielkości kontraktów, uwzględniając poziom jakości, który reprezentują poszczególni świadczeniodawcy. Moim zdaniem jest to bardzo ciekawy moment w historii, zmiany, które zostały wprowadzone nowelizacją ustawy, ja patrzę na to z wielkim zaciekawieniem, dają one pewne szanse i zagrożenia, natomiast moją rolą, jako świadczeniodawcy jest teraz wykorzystać szansę. I teraz na pewno w niektórych aspektach jest mi łatwiej.
