Paweł Mazur z "Medicover": Reformy rynku aptek w Polsce? Tak, ale spójne i bez pośpiechu
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 25.11.2016
Źródło: KL
| Tagi: | Paweł Mazur, Medicover, apteki, apteka, prawo |
- Od kilku tygodni z niepokojem obserwuję prace parlamentarzystów związane z nowelizacją prawa farmaceutycznego. To, co budzi moje obawy to zarówno kierunek proponowanych zmian jak i planowany przebieg procesu legislacyjnego. Walka z czasem i powierzchowne analizy skomplikowanych zagadnień nie prowadzą do najlepszych rozwiązań - pisze Paweł Mazur, dyrektor aptek "Medicover" w tekście dla "Menedżera".
Tekst Pawła Mazura:
- Bezsprzecznie, konieczne są wszelkie reformy systemowe, które pozwolą na bardziej efektywną organizację rynku aptek w Polsce, ale tak duże zmiany nie mogą być prowadzone w atmosferze pośpiechu, który zdaje się być obecnie prezentowany w pracach parlamentarnych.
Proponowana nowelizacja dotykać będzie niemalże wszystkich podmiotów gospodarczych prowadzących działalność w zakresie produkcji, dystrybucji i sprzedaży preparatów dopuszczonych do obrotu aptecznego, jak i podmiotów świadczących usługi medyczne, szpitali, w tym placówek publicznych jak i prywatnych. To, o czym w mojej ocenie zapominamy projektując obecne zmiany to sam pacjent. W końcu, każda ze zmian, w szczególności systemowych, powinna nieść za sobą widoczne dla niego korzyści.
Patrząc z perspektywy podmiotu świadczącego usługi medyczne, obecność apteki w sąsiedztwie jest kluczowa w kontekście kompleksowej opieki nad pacjentem. Apteka zapewnia dostęp do leków i możliwość szybkiego ich wykupienia, tym samym bezzwłocznego przystąpienia do leczenia, bez konieczności męczącej podróży w poszukiwaniu konkretnego leku. Ograniczenia geograficzne i populacyjne, które zawarte są w poselskich projekcie ustawy mogą spowodować brak możliwości powstawania nowych aptek w pobliżu istniejących już placówek medycznych czy szpitali. Proponowana ścieżka awaryjna to jest odrębna zgoda wydana przez Ministerstwo Zdrowia może być w praktyce procesem długotrwałym i nieefektywnym, skutecznie ograniczająca dostępność do leków dla chorych.
Sama obecność apteki to nie wszystko. Konieczne, by była ona dobrze zarządzana i funkcjonująca efektywnie ekonomicznie. Nie zakładam z góry, że farmaceuta nie może być doskonałym przedsiębiorcą, mamy już obecnie wiele przykładów takich osób. Nie mniej jednak apteka prowadzona przez farmaceutę bez doświadczenia rynkowego może napotkać na trudności w tym te, związane z finansowaniem projektu. Brak płynności finansowej odbić się może na dostępności leków w aptece od „ręki”, bez konieczności oczekiwania na zamówienie leków pod konkretną receptę (zjawisko powszechne już dzisiaj w wielu aptekach). Brak płynności to również ryzyko ograniczeń ilości pracowników potrzebnych do świadczenia profesjonalnych usług w aptece.
Grzechem głównym obecnych prac nad nowelizacją jest brak kompleksowej, spójnej dla wszystkich interesariuszy perspektywy spojrzenia na system opieki nad pacjentem. System, w którym bardzo ważną rolę mogłyby odgrywać farmaceuta. Całość dzisiejszej dyskusji sprowadza się właściwie tylko do kwestii kto będzie mógł w Polsce posiadać aptekę, a kto nie. Właściwa i kompleksowa opieka farmaceutyczna to model, w ramach którego farmaceuci z powodzeniem mogliby odciążyć lekarzy przyjmujących pacjentów w wielu kwestiach. Konsultacje i porady dotyczące przyjmowanych leków i ich potencjalnej interakcji, długoterminowe prowadzenie opieki nad pacjentem przewlekle chorym, rzucającym palenie, dbającym o prawidłową wagę, proste zabiegi (testy, wymazy, szczepienia) możliwość wystawiania czy wznawiania recept przez farmaceutów to tylko kilka przykładów o których warto by porozmawiać.
Potrzebny jest dialog, który pozbawiony będzie jednostronnej obrony swojego stanowiska. Dialog do którego zaproszeni powinni zostać wszyscy uczestnicy, systemu, regulowanego przez prawo farmaceutyczne. Dyskusja i szerokie konsultacje to ostatnimi czasy dobro deficytowe. Warto je przywrócić i wykorzystać do wypracowania najlepszego modelu, z którego będziemy mogli czerpać korzyści przez lata. Również wtedy, kiedy sami będziemy pacjentami...
Paweł Mazur
Paweł Mazur jest dyrektor aptek "Medicover".
- Bezsprzecznie, konieczne są wszelkie reformy systemowe, które pozwolą na bardziej efektywną organizację rynku aptek w Polsce, ale tak duże zmiany nie mogą być prowadzone w atmosferze pośpiechu, który zdaje się być obecnie prezentowany w pracach parlamentarnych.
Proponowana nowelizacja dotykać będzie niemalże wszystkich podmiotów gospodarczych prowadzących działalność w zakresie produkcji, dystrybucji i sprzedaży preparatów dopuszczonych do obrotu aptecznego, jak i podmiotów świadczących usługi medyczne, szpitali, w tym placówek publicznych jak i prywatnych. To, o czym w mojej ocenie zapominamy projektując obecne zmiany to sam pacjent. W końcu, każda ze zmian, w szczególności systemowych, powinna nieść za sobą widoczne dla niego korzyści.
Patrząc z perspektywy podmiotu świadczącego usługi medyczne, obecność apteki w sąsiedztwie jest kluczowa w kontekście kompleksowej opieki nad pacjentem. Apteka zapewnia dostęp do leków i możliwość szybkiego ich wykupienia, tym samym bezzwłocznego przystąpienia do leczenia, bez konieczności męczącej podróży w poszukiwaniu konkretnego leku. Ograniczenia geograficzne i populacyjne, które zawarte są w poselskich projekcie ustawy mogą spowodować brak możliwości powstawania nowych aptek w pobliżu istniejących już placówek medycznych czy szpitali. Proponowana ścieżka awaryjna to jest odrębna zgoda wydana przez Ministerstwo Zdrowia może być w praktyce procesem długotrwałym i nieefektywnym, skutecznie ograniczająca dostępność do leków dla chorych.
Sama obecność apteki to nie wszystko. Konieczne, by była ona dobrze zarządzana i funkcjonująca efektywnie ekonomicznie. Nie zakładam z góry, że farmaceuta nie może być doskonałym przedsiębiorcą, mamy już obecnie wiele przykładów takich osób. Nie mniej jednak apteka prowadzona przez farmaceutę bez doświadczenia rynkowego może napotkać na trudności w tym te, związane z finansowaniem projektu. Brak płynności finansowej odbić się może na dostępności leków w aptece od „ręki”, bez konieczności oczekiwania na zamówienie leków pod konkretną receptę (zjawisko powszechne już dzisiaj w wielu aptekach). Brak płynności to również ryzyko ograniczeń ilości pracowników potrzebnych do świadczenia profesjonalnych usług w aptece.
Grzechem głównym obecnych prac nad nowelizacją jest brak kompleksowej, spójnej dla wszystkich interesariuszy perspektywy spojrzenia na system opieki nad pacjentem. System, w którym bardzo ważną rolę mogłyby odgrywać farmaceuta. Całość dzisiejszej dyskusji sprowadza się właściwie tylko do kwestii kto będzie mógł w Polsce posiadać aptekę, a kto nie. Właściwa i kompleksowa opieka farmaceutyczna to model, w ramach którego farmaceuci z powodzeniem mogliby odciążyć lekarzy przyjmujących pacjentów w wielu kwestiach. Konsultacje i porady dotyczące przyjmowanych leków i ich potencjalnej interakcji, długoterminowe prowadzenie opieki nad pacjentem przewlekle chorym, rzucającym palenie, dbającym o prawidłową wagę, proste zabiegi (testy, wymazy, szczepienia) możliwość wystawiania czy wznawiania recept przez farmaceutów to tylko kilka przykładów o których warto by porozmawiać.
Potrzebny jest dialog, który pozbawiony będzie jednostronnej obrony swojego stanowiska. Dialog do którego zaproszeni powinni zostać wszyscy uczestnicy, systemu, regulowanego przez prawo farmaceutyczne. Dyskusja i szerokie konsultacje to ostatnimi czasy dobro deficytowe. Warto je przywrócić i wykorzystać do wypracowania najlepszego modelu, z którego będziemy mogli czerpać korzyści przez lata. Również wtedy, kiedy sami będziemy pacjentami...
Paweł Mazur
Paweł Mazur jest dyrektor aptek "Medicover".
