Pielęgniarka jak zamożny przedsiębiorca?
– Nie wyobrażam sobie takiego modelu zmiany składki zdrowotnej, który bardziej obciąży pielęgniarkę niż zamożnego przedsiębiorcę – mówi Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy.
Politycy rządzących Polską partii nie mogą się dogadać w sprawie składki zdrowotnej – o tym rozmawia w „Fakcie” Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej z Lewicy.
– Niektóre pomysły na składkę zdrowotną zgłaszane przez naszych koalicjantów są z jednej strony nie do udźwignięcia dla budżetu, a z drugiej strony są niesprawiedliwe społecznie – ocenia Dziemianowicz-Bądk, podając przykład.
– Nie wyobrażam sobie takiego modelu zmiany składki zdrowotnej, który bardziej obciąży pielęgniarkę niż zamożnego przedsiębiorcę albo informatyka o bardzo wysokich dochodach. Sprawiedliwość społeczna polega na tym, że za Polskę, za to wspólne dobro, odpowiadamy wspólnie, każdy według swoich możliwości – twierdzi.
– Nie może być tak, że osoby, które mają mniej, mają dokładać do wspólnego kotła więcej – podkreśla Agnieszka Dziemianowicz-Bądk.
– Ale to, że możemy mieć krytyczne uwagi do pierwszych założeń projektów, to nie znaczy, że nie chcemy rozmawiać. Na przykład zmiany dotyczące składki zdrowotnej od środków trwałych – o tym warto rozmawiać. Myślę, że dotychczasowa współpraca pokazuje, że potrafimy się zarówno przekonywać do konkretnych rozwiązań, jak i dogadywać – podsumowuje.
Przeczytaj także: „Obniżenie składki zdrowotnej – minister podał termin”, „Składka zdrowotna – po spotkaniu z ministrem finansów”, „Składka zdrowotna – Petru porozmawia z ministrem finansów”, „Składka, czyli podatek”, „Pieniądze na zdrowie z Orlenu i PGNiG”, „Składka zdrowotna to sprawa śmiertelnie ważna”, „Nie zgodzę się na obniżenie składki zdrowotnej” i „Ile ze składki zdrowotnej w 2025 roku?”.