Pielęgniarki Europejki uciekają z Brytanii

Udostępnij:
W publicznej służbie zdrowia na Wyspach Brytyjskich do niedawna pracowało niemal 60 tysięcy imigrantów z krajów Unii Europejskiej. Stanowili pięć procent całego personelu. Co najmniej 2,7 tys. z nich już zrezygnowało z pracy i powróciło do swoich krajów.
- Według Royal College of Nursing (RCN) w Wielkiej Brytanii nieobsadzonych jest dziś aż 24 tys. etatów pielęgniarskich – pisze „Gazeta Wyborcza”. Do niedawna braki uzupełniali przybysze z kontynentu. Ale od czerwcowego referendum, w którym większość głosujących opowiedziała się za wyjściem z Unii, liczba nowych imigrantów z UE rejestrujących się w tym zawodzie spadła o 92 proc. (!). Na dodatek, według niepełnych danych z funduszy zarządzających szpitalami, w 2016 r. 2,7 tys. pielęgniarek i pielęgniarzy z UE zrezygnowało z pracy (dla porównania w 2014 r. – tylko 1,6 tys.).

Ilu wyjechało Polaków? Nie wiadomo. Według oficjalnych danych z 2015 r. w samej Anglii w publicznej służbie zdrowia pracowało 1234 polskich pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych.

Jak pisze gazeta szefowa firmy rekrutacyjnej TFS Healthcare Olivia Spruce opowiada gazecie „Sunday Express”, że kandydaci do pracy na Wyspach często obecnie dopytują, czy aby na pewno będą mile widziani. – Są przekonani, że Brytyjczycy nie lubią imigrantów i to dlatego chcą wyjść z Unii – mówi Spruce.

Londyn nie zagwarantował jeszcze praw ponad 3 mln unijnych imigrantów na Wyspach, bo uzależnia to od podobnych gwarancji dla Brytyjczyków w Unii. Zdaniem ekspertów niemal na pewno to uczyni, ale ograniczenia czekają za to nowych przybyszy.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.