Pielęgniarki ze Świecia znów głodują
Redaktor: Agnieszka Katrynicz
Data: 21.06.2011
Źródło: AK, TVN24
Osiemnaście pielęgniarek ze szpitala psychiatrycznego w Świeciu nad Wisłą (woj. kujawsko-pomorskie) wznowiło głodówkę protestacyjną, którą przerwały w ubiegłym tygodniu. Kobiety domagają się podwyżki płac i wzrostu zatrudnienia.
Delegacja pielęgniarek negocjowała w poniedziałek (20 czerwca) z dyrektorem szpitala warunki zakończenia prowadzonego od środy (15 czerwca) protestu. Po kilku godzinach rozmów kobiety odrzuciły propozycję podwyżek pensji o sto złotych netto i zatrudnienie pięciu dodatkowych opiekunów, którzy pomagaliby dyżurującym pielęgniarkom w opiece nad pacjentami.
- Nie zgadzamy się z propozycją dyrektora, bo pięciu opiekunów nie rozwiązuje problemu bezpieczeństwa na oddziałach. Proponowana kwota podwyżki uwłacza naszej godności - oświadczyła Grażyna Kozłowska, pielęgniarka z Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu nad Wisłą.
Pielęgniarki domagają się pensji w wysokości 2,5 tys. brutto.
- Mogę jedynie wyrazić zdumienie ich decyzją i ubolewanie - powiedział Waldemar Szczepański, dyrektor placówki, zaznaczając że spełnienie żądań - w obecnej sytuacji finansowej placówki - jest niemożliwe.
Pielęgniarki swoją akcję prowadzą w namiotach rozstawionych na trawniku przed szpitalem.
W 2009 roku w szpitalu w Świeciu także był prowadzony protest głodowy w sprawie podwyżek, uczestniczyło w nim wówczas ponad 40 kobiet. Zakończył się, gdy obiecano po 300 zł podwyżki (średnia płaca pielęgniarki wówczas wynosiła w świeckim szpitalu 1800 zł) i zatrudnienie dziesięciu dodatkowych pielęgniarek, by poprawić warunki pracy personelu medycznego. Postulaty zostały spełnione.
- Nie zgadzamy się z propozycją dyrektora, bo pięciu opiekunów nie rozwiązuje problemu bezpieczeństwa na oddziałach. Proponowana kwota podwyżki uwłacza naszej godności - oświadczyła Grażyna Kozłowska, pielęgniarka z Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu nad Wisłą.
Pielęgniarki domagają się pensji w wysokości 2,5 tys. brutto.
- Mogę jedynie wyrazić zdumienie ich decyzją i ubolewanie - powiedział Waldemar Szczepański, dyrektor placówki, zaznaczając że spełnienie żądań - w obecnej sytuacji finansowej placówki - jest niemożliwe.
Pielęgniarki swoją akcję prowadzą w namiotach rozstawionych na trawniku przed szpitalem.
W 2009 roku w szpitalu w Świeciu także był prowadzony protest głodowy w sprawie podwyżek, uczestniczyło w nim wówczas ponad 40 kobiet. Zakończył się, gdy obiecano po 300 zł podwyżki (średnia płaca pielęgniarki wówczas wynosiła w świeckim szpitalu 1800 zł) i zatrudnienie dziesięciu dodatkowych pielęgniarek, by poprawić warunki pracy personelu medycznego. Postulaty zostały spełnione.
