Pierwsza szkoła medyczna im. Zbigniewa Religi
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 12.10.2010
Nie ma godniejszego patrona dla szkoły medycznej — przyznają uczniowie olsztyńskiego „Medyka”. Od wczoraj ich szkoła nosi imię sławnego kardiochirurga prof. Zbigniewa Religi.
Imię patrona dla „Medyka” jednogłośnie wybrali uczniowie i nauczyciele, a przyklepali na sesji radni wojewódzcy, bo placówka podlega samorządowi województwa. Uroczystość nadania szkole imienia miał uświetnić syn profesora, także kardiochirurg. Pech pokrzyżował jednak te plany. — Lekarz, który miał go zastąpić, ma kłopoty z nadgarstkiem i doktor Religa musiał stanąć przy stole operacyjnym — tłumaczyła Jolanta Kłoczewska, dyrektorka Szkoły Policealnej. — Ale żona pana profesora zapewniła nas, że w marcu w rocznicę śmierci męża odwiedzi naszą szkołę.
„Medyk” przy ul. Mariańskiej istnieje nieprzerwanie od 60 lat. Na urodziny zyskał patrona i otrzymał sztandar. To dar od sponsorów, absolwentów szkoły i kadry.
Wprawdzie przez ponad pół wieku zmieniała się nazwa szkoły, ale nie charakter placówki. To zawsze była szkoła, która kształciła kadry dla służby zdrowia. „Medyk” może się poszczycić 8643 absolwentami, głównie pielęgniarkami i położnymi.
Szkoła zasłużona, pełna tradycji, ale przez ostatnie lata bezimienna. Wcześniej patronem placówki była Maria Curie-Skłodowska, ale po jednej z reorganizacji, które przeszła placówka, patronka zniknęła z szyldu.
— Teraz mamy patrona. To olbrzymi zaszczyt — nie kryła zadowolenia z nadania szkole imienia Beata Woźnicka, lekarz i zarazem nauczyciel w placówce przy Mariańskiej. Poznała Religę osobiście. Była na kursie w szpitalu w Katowicach, gdzie profesor wtedy pracował. To było około 20 lat temu.
„Medyk” przy ul. Mariańskiej istnieje nieprzerwanie od 60 lat. Na urodziny zyskał patrona i otrzymał sztandar. To dar od sponsorów, absolwentów szkoły i kadry.
Wprawdzie przez ponad pół wieku zmieniała się nazwa szkoły, ale nie charakter placówki. To zawsze była szkoła, która kształciła kadry dla służby zdrowia. „Medyk” może się poszczycić 8643 absolwentami, głównie pielęgniarkami i położnymi.
Szkoła zasłużona, pełna tradycji, ale przez ostatnie lata bezimienna. Wcześniej patronem placówki była Maria Curie-Skłodowska, ale po jednej z reorganizacji, które przeszła placówka, patronka zniknęła z szyldu.
— Teraz mamy patrona. To olbrzymi zaszczyt — nie kryła zadowolenia z nadania szkole imienia Beata Woźnicka, lekarz i zarazem nauczyciel w placówce przy Mariańskiej. Poznała Religę osobiście. Była na kursie w szpitalu w Katowicach, gdzie profesor wtedy pracował. To było około 20 lat temu.