Po śmierci pacjentki: kontrola w warszawskim szpitalu na Lindleya

Udostępnij:
Po nagłośnieniu sprawy 56-letniej pacjentki w Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus przy ul. Lindleya wyjaśnień w tej sprawie zażądał wczoraj Narodowy Fundusz Zdrowia oraz rzecznik praw pacjenta.
Przypomnijmy: kobieta zmarła po sześciu dniach od chwili przyjęcia do lecznicy. Tyle czekała na operację złamanej nogi - przewróciła się na śliskim chodniku.
Źródło: Życie Warszawy

Lekarze informowali rodzinę, że zabieg się opóźnia, bo konieczne jest sprowadzenie odpowiednich śrub.
Według bliskich zmarłej, przez trzy dni kobieta nie otrzymywała też koniecznego leku przeciwzakrzepowego, tylko jedną dawkę na żądanie. Pacjentka chorowała na reumatoidalne zapalenie stawów.

Ze wstępnych informacji uzyskanych przez rzecznika praw pacjenta Krystynę Kozłowską wynika, że pacjentka była jednak „zabezpieczona przeciwzakrzepowo“- pisze w komunikacie Biuro RPP.
- W każdej tego typu sytuacji natychmiast interweniuję. Zawsze występuję o wyjaśnienie do świadczeniodawcy i dostęp do dokumentacji pacjenta - tłumaczy Kozłowska. - Jestem w kontakcie z prokuratorami, do których złożono doniesienie. Po przeprowadzonym postępowaniu jestem informowana o jego efektach - dodaje.

Kontrolę w sprawie zapowiedział też NFZ.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.