Podwyżki dla pielęgniarek w POZ najwcześniej... na koniec lutego
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 28.01.2016
Źródło: KL
Tagi: | Bożena Janicka, PPOZ, Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia, pielęgniarki, położne, podwyżki |
Zgodnie z zapowiedziami podniesienie płac dla pielęgniarek i położnych pracujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej miało nastąpić z początkiem 2016 roku. Sprawa się opóźnia. Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia, zdradza jednak, że podwyżki mogą pojawić się za miesiąc!
- Znacząca większość z nas, świadczeniodawców, rozlicza się drogą elektroniczną, a tu nagle - w sprawie podwyżek dla pielęgniarek - wymaga się od nas pisania oświadczeń i wypełniania dodatkowych papierowych dokumentów. Uważamy, że byłoby znacznie prościej i szybciej bez tylu dodatkowych „papierów” - wyjaśnia Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia i dodaje, że PPOZ swoje zastrzeżenia przekazało do Narodowego Funduszu Zdrowia i Ministerstwa Zdrowia.
Jak mówi prezes organizacji, sprawa z podwyżkami się opóźnia ze względów formalnych. Chodzi o oświadczenia, opinie, potwierdzenia oraz o wyliczenie kwoty przez wojewódzkie oddziału NFZ-u.
- Okazuje się, że w związku z podwyżkami dla pielęgniarek będziemy musieli wypełniać specjalne, dodatkowe szablony oświadczeń i potwierdzeń na kwoty podwyżkowe, które zostaną wyliczone przez oddziały NFZ, a których jeszcze nie ma i na które czekamy! Dodatkowo jest konieczność składania oświadczenia zaopiniowanego przez izby pielęgniarskie, a także oświadczenia potrzebne do sprawozdania do NFZ. Uważamy, że „papierologia” i biurokracja tylko opóźniają procedury - komentuje Bożena Janicka.
Jak informuje Bożena Janicka, najbardziej prawdopodobnym terminem wprowadzenia podwyżek jest koniec lutego. - Do tego czasu NFZ ma przekazać środki finansowe na ten cel. Fundusz jednocześnie zastrzega, że w przypadku niespełnienia wymogów formalnych, termin ten może się jeszcze… przesunąć - mówi Bożena Janicka.
Jak mówi prezes organizacji, sprawa z podwyżkami się opóźnia ze względów formalnych. Chodzi o oświadczenia, opinie, potwierdzenia oraz o wyliczenie kwoty przez wojewódzkie oddziału NFZ-u.
- Okazuje się, że w związku z podwyżkami dla pielęgniarek będziemy musieli wypełniać specjalne, dodatkowe szablony oświadczeń i potwierdzeń na kwoty podwyżkowe, które zostaną wyliczone przez oddziały NFZ, a których jeszcze nie ma i na które czekamy! Dodatkowo jest konieczność składania oświadczenia zaopiniowanego przez izby pielęgniarskie, a także oświadczenia potrzebne do sprawozdania do NFZ. Uważamy, że „papierologia” i biurokracja tylko opóźniają procedury - komentuje Bożena Janicka.
Jak informuje Bożena Janicka, najbardziej prawdopodobnym terminem wprowadzenia podwyżek jest koniec lutego. - Do tego czasu NFZ ma przekazać środki finansowe na ten cel. Fundusz jednocześnie zastrzega, że w przypadku niespełnienia wymogów formalnych, termin ten może się jeszcze… przesunąć - mówi Bożena Janicka.