Podwyżki dla zawodów medycznych: jeszcze miesiąc na zebranie podpisów
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 10.04.2017
Źródło: BL
Podczas, gdy rząd przyznaje, że nie ma środków nawet na minimalne podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia – związkowcy prowadzą akcję zbierania podpisów pod ustawowym zapewnieniem solidnych podwyżek. Jak przebiega?
Przypomnijmy: konkurują miedzy sobą dwa projekty wprowadzenia płac minimalnych w ochronie zdrowia. Pierwszy, rządowy zakłada podwyżki niewielkie i mocno rozłożone w czasie. Zgodnie z dotychczasowymi założeniami wyrównywanie pensji miałoby się zacząć już 1 lipca tego roku. Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, szkopuł w tym, że nie ma pieniędzy nawet na te małe, rządowe podwyżki.
Rządowe propozycje podwyżek zostały ostro skrytykowane przez stronę społeczną jak zupełnie niesatysfakcjonujące. Zbyt niskie. Odpowiedzią związkowców było przygotowanie własnego, obywatelskiego projektu ustawy wynagrodzeniach minimalnego. Trwa zbieranie podpisów pod projektem. Do tego, by projekt złożyć potrzeba 100 tys. podpisów. Początkowo organizatorzy liczyli, że tych podpisów będzie nawet pół miliona. Już dziś wiadomo, że takiego wyniku osiągnąć się nie uda.
Roman Badach-Rogowski, przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego:
- Widzę ogromną determinację w zbieraniu podpisów wśród przedstawicieli upośledzonych dziś materialnie zawodów medycznych, jak fizjoterapeuci, rehabilitanci, ratownicy. Ale znacznie słabiej niż się spodziewaliśmy przebiega akcja pośród pacjentów, czy innych osób niezwiązanych zawodowo z ochroną zdrowia.
Kłopotem jest też podzielenie pracowników ochrony zdrowia na rozmaite grupy i podgrupy, z których część jest zadowolona z obecnych zarobków i czuje tak wielkiej determinacji do walki o zarobki, jak przedstawiciele grup najbardziej upośledzonych. Mimo tego jestem spokojny o wynik akcji.
Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy:
- Często jestem dlaczego nasz związek, twardo opowiadający się za zasadami wolnorynkowymi zdecydował się na promowanie rozwiązania tak nierynkowego, jak wprowadzenie płacy minimalnej. Otóż przeszedł w Polsce sposób kierowania ochroną zdrowia model zupełnie nierynkowy. Budżet, ryczałt, stała pensja. I tego nie zmienimy.
I musimy przyjąć to do wiadomości. Skoro system nierynkowy, a budżetowy – to i płace minimalne na odpowiednim poziomie. Tym bardziej warto, że – choć być może nie wszyscy jeszcze zdali sobie z tego sprawę – obecny system zostanie wywrócony do góry nogami. A to stwarza realne zagrożenie nawet dla tych spośród nas, którzy dzisiaj na zarobki się nie skarżą. Bo mogą wiele stracić. Płaca minimalna wg naszego projektu może ich przed tym uchronić.
Oprac. Bartłomiej Leśniewski
Rządowe propozycje podwyżek zostały ostro skrytykowane przez stronę społeczną jak zupełnie niesatysfakcjonujące. Zbyt niskie. Odpowiedzią związkowców było przygotowanie własnego, obywatelskiego projektu ustawy wynagrodzeniach minimalnego. Trwa zbieranie podpisów pod projektem. Do tego, by projekt złożyć potrzeba 100 tys. podpisów. Początkowo organizatorzy liczyli, że tych podpisów będzie nawet pół miliona. Już dziś wiadomo, że takiego wyniku osiągnąć się nie uda.
Roman Badach-Rogowski, przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego:
- Widzę ogromną determinację w zbieraniu podpisów wśród przedstawicieli upośledzonych dziś materialnie zawodów medycznych, jak fizjoterapeuci, rehabilitanci, ratownicy. Ale znacznie słabiej niż się spodziewaliśmy przebiega akcja pośród pacjentów, czy innych osób niezwiązanych zawodowo z ochroną zdrowia.
Kłopotem jest też podzielenie pracowników ochrony zdrowia na rozmaite grupy i podgrupy, z których część jest zadowolona z obecnych zarobków i czuje tak wielkiej determinacji do walki o zarobki, jak przedstawiciele grup najbardziej upośledzonych. Mimo tego jestem spokojny o wynik akcji.
Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy:
- Często jestem dlaczego nasz związek, twardo opowiadający się za zasadami wolnorynkowymi zdecydował się na promowanie rozwiązania tak nierynkowego, jak wprowadzenie płacy minimalnej. Otóż przeszedł w Polsce sposób kierowania ochroną zdrowia model zupełnie nierynkowy. Budżet, ryczałt, stała pensja. I tego nie zmienimy.
I musimy przyjąć to do wiadomości. Skoro system nierynkowy, a budżetowy – to i płace minimalne na odpowiednim poziomie. Tym bardziej warto, że – choć być może nie wszyscy jeszcze zdali sobie z tego sprawę – obecny system zostanie wywrócony do góry nogami. A to stwarza realne zagrożenie nawet dla tych spośród nas, którzy dzisiaj na zarobki się nie skarżą. Bo mogą wiele stracić. Płaca minimalna wg naszego projektu może ich przed tym uchronić.
Oprac. Bartłomiej Leśniewski