Polityczny szpital dziecięcy w Poznaniu

Udostępnij:
Czy w Poznaniu powstanie nowy szpital opieki nad matką i dzieckiem? Zdaniem prezydenta Poznania i jego ludzi nie ma na to szans do 2018 roku. Dlaczego? Ponieważ dotąd nie znaleziono partnera i nie ma kto wyłożyć około 400 mln zł na nową siedzibę.
W Poznaniu odbyła się specjalna konferencja prasowa poświęcona temu zagadnieniu. Głos zabrali Jarosław Pucek, szef Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych i kandydat do sejmiku z list prezydenta Ryszarda Grobelnego oraz sam prezydent Grobelny.

- Wicemarszałek Wojtasiak w 2010 r. mówił, że budowa nowego szpitala to priorytet i że obiekt powstanie do 2014 r. Jednak z późniejszych wypowiedzi wynika, że w tej sprawie nic się nie działo - podkreśla Pucek, cytowany przez Gazetę Wyborczą. Przypomniał też, że jesienią 2013 r. miał być przetarg na wybór partnera prywatnego, który wybuduje szpital. - Ale ten przetarg nigdy nie został ogłoszony. Moim zdaniem nie ma szans, aby wybudować szpital w nadchodzącej kadencji - mówił Pucek, cytowany przez dziennik.

Dziennikarze dopytywali, dlaczego prezydent zainteresował się sprawą dopiero teraz, skoro miasto przekazało grunt pod szpital już dwa lata temu? - W sejmiku wojewódzkim są także radni z Poznania. To oni w pierwszej kolejności powinni się temu przyglądać - uważa Grobelny.

Jednak termin konferencji nie wyglądał na przypadkowy, zauważa Gazeta Wyborcza. Za trzy tygodnie, 16 listopada, odbędą się wybory samorządowe. Prezydent Grobelny wystawia w nich po raz pierwszy własne listy do sejmiku i liczy, że uda mu się wprowadzić do niego swoich ludzi. Jarosław Pucek jest jednym z kandydatów.

Marszałek Woźniak zgłosił budowę szpitala dziecięcego jako jeden z kilkudziesięciu ważniejszych projektów do tzw. kontraktu terytorialnego. To dokument określający m.in., jakie duże inwestycje dostaną dofinansowanie z Unii Europejskiej na lata 2014-2020.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.