Archiwum
Polska poradzi sobie z pomocą uchodźcom z Ukrainy ►
Tagi: | Palona Cuchi, Ukraina |
– Polski system opieki zdrowotnej może przyjąć zwiększoną liczbę osób i wszystko wskazuje na to, że jest w stanie sobie z tą sytuacją poradzić – mówi przedstawicielka Światowej Organizacji Zdrowia w Polsce dr Paloma Cuchi.
– Przyjazd 2,6 mln uchodźców z Ukrainy z pewnością stanowi obciążenie dla systemu opieki zdrowotnej w Polsce i podobnie byłoby w każdym innym kraju. Trzeba nagle uwzględnić w tym systemie ogromną liczbę nowych osób, które potrzebują opieki i uwagi – mówi Palona Cuchi – w rozmowie z Newserią, podkreślając, że „w tej chwili najpilniejszą potrzebą jest zapewnienie uciekającym doraźnej pomocy”. – U uchodźców występują takie problemy, jak biegunka, gorączka, przemęczenie, obrażenia. Trzeba pamiętać, że ci ludzie mogli być pozbawieni możliwości przyjmowania leków na cholesterol i cukrzycę przez kilka dni, a może nawet od początku konfliktu – mówi dr Paloma Cuchi.
Ekspertka przyznaje, że „potem konieczne będzie zajęciem się kwestią chorób przewlekłych, szczepień i potrzeb specjalnych grup takich jak dzieci, osoby starsze czy kobiety w ciąży”. Mówi tez o tym, że „wśród szczególnych grup, którym trzeba pomóc, są też osoby starsze, chorujące na cukrzycę i choroby sercowo-naczyniowe. – W końcu będziemy mieć także do czynienia z osobami rannymi z powodu działań wojennych, które będą potrzebować operacji, rehabilitacji, protez albo innej pomocy”.
Czy Polska da radę?
Ekspertka twierdzi, że tak.
– Polska może przyjąć tę zwiększoną liczbę osób i wszystko wskazuje na to, że jest w stanie sobie z tą sytuacją poradzić – zapewnia Cuchi, podkreślając, że „mówimy o dużej liczbie potrzebujących, którzy pojawili się nagle, więc mogą pojawić się pewne obciążenia i pogłębić się niektóre z dotychczasowych problemów”. – Jednym z nich jest zapotrzebowanie na pracowników ochrony zdrowia wszelkiego rodzaju. Potrzebne będzie też więcej leków, wydłużą się kolejki i czasy oczekiwania na pomoc – przyznaje Cuchi, dodając, że „Światowa Organizacja Zdrowia od początku konfliktu w Ukrainie zapewnia wsparcie dla systemu opieki zdrowotnej w Polsce – jest w kontakcie z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia”.
Wypowiedź przedstawicielki Światowej Organizacji Zdrowia w całości do obejrzenia poniżej.
Ekspertka przyznaje, że „potem konieczne będzie zajęciem się kwestią chorób przewlekłych, szczepień i potrzeb specjalnych grup takich jak dzieci, osoby starsze czy kobiety w ciąży”. Mówi tez o tym, że „wśród szczególnych grup, którym trzeba pomóc, są też osoby starsze, chorujące na cukrzycę i choroby sercowo-naczyniowe. – W końcu będziemy mieć także do czynienia z osobami rannymi z powodu działań wojennych, które będą potrzebować operacji, rehabilitacji, protez albo innej pomocy”.
Czy Polska da radę?
Ekspertka twierdzi, że tak.
– Polska może przyjąć tę zwiększoną liczbę osób i wszystko wskazuje na to, że jest w stanie sobie z tą sytuacją poradzić – zapewnia Cuchi, podkreślając, że „mówimy o dużej liczbie potrzebujących, którzy pojawili się nagle, więc mogą pojawić się pewne obciążenia i pogłębić się niektóre z dotychczasowych problemów”. – Jednym z nich jest zapotrzebowanie na pracowników ochrony zdrowia wszelkiego rodzaju. Potrzebne będzie też więcej leków, wydłużą się kolejki i czasy oczekiwania na pomoc – przyznaje Cuchi, dodając, że „Światowa Organizacja Zdrowia od początku konfliktu w Ukrainie zapewnia wsparcie dla systemu opieki zdrowotnej w Polsce – jest w kontakcie z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia”.
Wypowiedź przedstawicielki Światowej Organizacji Zdrowia w całości do obejrzenia poniżej.