Polskie lekarstwa
Unia Europejska uzgodniła korzystne dla polskiego przemysłu przepisy skracające okres ochronny dla leków innowacyjnych, a USA otworzyło się na polskie farmaceutyki. Czy to oznacza, że nadszedł dobry czas dla Polski?
Parlament Europejski i unijna Rada w negocjacjach z udziałem Komisji Europejskiej uzgodniły zniesienie dodatkowego świadectwa ochronnego dla leków innowacyjnych przeznaczonych na eksport. - To świetna informacja dla polskich firm farmaceutycznych, które w większości produkują generyki, czyli leki, które naśladują leki oryginalne tworzone syntezą chemiczną. Nasze firmy przymierzają się też do wytwarzania leków biorównoważnych, które naśladują coraz bardziej pożądane oryginalne leki biologiczne. Właśnie te dwie kategorie generyki i leki biorównoważne skorzystają na nowych przepisach - wyjaśniła "Rzeczpospolita".
Jesteśmy kolonią globalnych firm?
- W Polsce jest to sektor biotechnologiczny ciągle jest w początkowych fazach rozwoju - przyznał prof. Tadeusz Pietrucha, współzałożycieli spółki Mabion S.A, grupy Bio-Tech i członek Narodowej Rady Rozwoju.
Pietrucha podkreślił, że polskim firmom farmaceutycznym brakuje wiedzy i technologii, by tworzyć oryginalne innowacyjne leki biotechnologiczne.
- Sprowadzamy je z zagranicy, płacąc gigantyczne pieniądze. Jeśli nie będziemy w stanie produkować ich sami, budżet naszego kraju tego nie wytrzyma – wyjaśnił Pietrucha i podkreślił, że brakuje nam wiedzy, technologii i doświadczenia.
- To musi się jak najszybciej zmienić. Inaczej nasz kraj stanie się współczesną technologiczną kolonią, doskonałym rynkiem zbytu dla zaawansowanych technologicznie produktów biotechnologicznych, z których zakupu nie będziemy mogli zrezygnować. Przecież każdy chory będzie się domagał – słusznie – skutecznego leczenia, na przykład, nowotworu, jeśli takie możliwości dostarcza współczesna biotechnologia. Biotechnologia, to sektor gospodarki, który w Polsce trzeba stworzyć niemal od podstaw - podsumował.
Przeczytaj także: "Tadeusz Pietrucha: Musimy rozwijać sektor bio-tech. Inaczej będziemy współczesną kolonią globalnych firm".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Jesteśmy kolonią globalnych firm?
- W Polsce jest to sektor biotechnologiczny ciągle jest w początkowych fazach rozwoju - przyznał prof. Tadeusz Pietrucha, współzałożycieli spółki Mabion S.A, grupy Bio-Tech i członek Narodowej Rady Rozwoju.
Pietrucha podkreślił, że polskim firmom farmaceutycznym brakuje wiedzy i technologii, by tworzyć oryginalne innowacyjne leki biotechnologiczne.
- Sprowadzamy je z zagranicy, płacąc gigantyczne pieniądze. Jeśli nie będziemy w stanie produkować ich sami, budżet naszego kraju tego nie wytrzyma – wyjaśnił Pietrucha i podkreślił, że brakuje nam wiedzy, technologii i doświadczenia.
- To musi się jak najszybciej zmienić. Inaczej nasz kraj stanie się współczesną technologiczną kolonią, doskonałym rynkiem zbytu dla zaawansowanych technologicznie produktów biotechnologicznych, z których zakupu nie będziemy mogli zrezygnować. Przecież każdy chory będzie się domagał – słusznie – skutecznego leczenia, na przykład, nowotworu, jeśli takie możliwości dostarcza współczesna biotechnologia. Biotechnologia, to sektor gospodarki, który w Polsce trzeba stworzyć niemal od podstaw - podsumował.
Przeczytaj także: "Tadeusz Pietrucha: Musimy rozwijać sektor bio-tech. Inaczej będziemy współczesną kolonią globalnych firm".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
