Pomorze: pacjentów w tym roku już nie przyjmujemy, zapraszamy od stycznia 2015
Redaktor: Janusz Maciejowski
Data: 10.09.2014
Źródło: BL, Dziennik Bałtycki
Coraz trudniej dostać się na badanie czy planową operację. Większość placówek na Pomorzu wyczerpało już limity. Nie tylko o rezonansie magnetycznym można w tym roku już tylko pomarzyć.
Roczny kontrakt na poradnię kardiologiczną przychodni Nadmorskiego Centrum Medycznego przy ul. Gospody na gdańskiej Żabiance wyczerpał się już w marcu tego roku. Pacjenci byli jeszcze potem przyjmowani, ale teraz zapisywani są dopiero na styczeń 2015 roku.
- Wolnych miejsc na ten rok nie ma też w poradni chorób naczyń i reumatologii. Limity przyjęć na badanie rezonansem magnetycznym w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym też się już skończyły, podobnie zresztą w innych zakontraktowanych przez NFZ pracowniach - pisze "Dziennik Bałtycki".
Według gazety trzeba mieć niesamowite szczęście, by jeszcze w tym roku dostać się gdzieś na Pomorzu na badanie rezonansem magnetycznym w ramach NFZ. Taka opcja wchodzi w grę tylko pod warunkiem, że któraś z zapisanych osób z niego zrezygnuje. Limity pacjentów określone kontraktem z NFZ dawno zostały w pomorskich szpitalach przekroczone, nadwykonania rosną w lawinowym tempie, a pacjentów nie ubywa.
Co na to pomorski NFZ?
- Pieniędzy w tym roku więcej nie będzie - tłumaczy dr Małgorzata Paszkowicz, p.o. dyrektor pomorskiego NFZ. - A i z zapłatą za nadwykonania będzie problem.
- Wolnych miejsc na ten rok nie ma też w poradni chorób naczyń i reumatologii. Limity przyjęć na badanie rezonansem magnetycznym w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym też się już skończyły, podobnie zresztą w innych zakontraktowanych przez NFZ pracowniach - pisze "Dziennik Bałtycki".
Według gazety trzeba mieć niesamowite szczęście, by jeszcze w tym roku dostać się gdzieś na Pomorzu na badanie rezonansem magnetycznym w ramach NFZ. Taka opcja wchodzi w grę tylko pod warunkiem, że któraś z zapisanych osób z niego zrezygnuje. Limity pacjentów określone kontraktem z NFZ dawno zostały w pomorskich szpitalach przekroczone, nadwykonania rosną w lawinowym tempie, a pacjentów nie ubywa.
Co na to pomorski NFZ?
- Pieniędzy w tym roku więcej nie będzie - tłumaczy dr Małgorzata Paszkowicz, p.o. dyrektor pomorskiego NFZ. - A i z zapłatą za nadwykonania będzie problem.
