Porozumienie Rezydentów odmawia udziału w posiedzeniu Komisji Zdrowia. A jego szef określa opt-outy wykropkowanym słowem
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 23.01.2018
Źródło: BL
Odmowę udziału w środowym posiedzeniu Komisji Zdrowia rezydenci uzasadniają obawą przed wciągnięciem do politycznej gry. Nie odżegnują się jednak od udziału w pracach komisji w przyszłości. Jednocześnie szef Porozumienia Rezydentów apeluje do kolegów o większe wsparcie wysiłków organizatorów akcji.
W środę sejmowa Komisja Zdrowia ma wysłuchać informacji ministra Łukasza Szumowskiego o kierunkach i strategii planowanych działań Ministerstwa Zdrowia.
- Braliśmy udział w Komisjach Zdrowia zawsze jeżeli miało to przynieść poprawę leczenia polskich pacjentów.
Obecnie, gdy negocjacje trwają, eliminując możliwość wyciągnięcia Porozumienia Rezydentów w polityczny spór i grę, rezygnujemy z udziału w środowej Komisji Zdrowia – czytamy w komunikacie Porozumienia na Twitterze.
Jednocześnie na innym medium społecznościowym Krzysztof Hałabuz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów, apeluje do uczestników akcji o zwiększenie pomocy organizacyjnej.
- Jak widać praca się opłaca, bo nie stoimy już przed murem, jak dwa lata temu – pisze Hałabuz. - Coś ruszyło się. Zarówno w naszej świadomości, jak i ludzi którzy nas słuchają. Jednak wymaga to ogromnego nakładu pracy i energii, żeby poszło dalej. Zespół, który nazywamy "PR" jest już bardzo wyrobiony, ale też mocno zmęczony, więc muszę was poprosić. Tak! To jest apel. Nie poddamy się łatwo, ale tym razem to wszystko zależy od waszego zaangażowania w naszą wspólna sprawę – dodaje.
I zauważa: (cytat dosłowny) "Po tym poście dostanę niejedną reprymendę, ale trudno. Wypowiadajcie te p...e opt-outy, ograniczajcie ponadnormatywny czas pracy na kontraktach. Inwestujecie w normalne jutro!".
- Braliśmy udział w Komisjach Zdrowia zawsze jeżeli miało to przynieść poprawę leczenia polskich pacjentów.
Obecnie, gdy negocjacje trwają, eliminując możliwość wyciągnięcia Porozumienia Rezydentów w polityczny spór i grę, rezygnujemy z udziału w środowej Komisji Zdrowia – czytamy w komunikacie Porozumienia na Twitterze.
Jednocześnie na innym medium społecznościowym Krzysztof Hałabuz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów, apeluje do uczestników akcji o zwiększenie pomocy organizacyjnej.
- Jak widać praca się opłaca, bo nie stoimy już przed murem, jak dwa lata temu – pisze Hałabuz. - Coś ruszyło się. Zarówno w naszej świadomości, jak i ludzi którzy nas słuchają. Jednak wymaga to ogromnego nakładu pracy i energii, żeby poszło dalej. Zespół, który nazywamy "PR" jest już bardzo wyrobiony, ale też mocno zmęczony, więc muszę was poprosić. Tak! To jest apel. Nie poddamy się łatwo, ale tym razem to wszystko zależy od waszego zaangażowania w naszą wspólna sprawę – dodaje.
I zauważa: (cytat dosłowny) "Po tym poście dostanę niejedną reprymendę, ale trudno. Wypowiadajcie te p...e opt-outy, ograniczajcie ponadnormatywny czas pracy na kontraktach. Inwestujecie w normalne jutro!".
