Postępowanie dyscyplinarne w sprawie lekarza Bartosza Arłukowicza
Redaktor: Marta Koblańska
Data: 27.02.2015
Źródło: Radio Zet/Onet/MK
Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy wszczął postępowanie dyscyplinarne w sprawie Bartosza Arłukowicza, ministra zdrowia. Zdaniem rzecznika w Szczecinie jest ono bezprawne.
Rzecznik w Szczecinie wcześniej odmówił wszczęcia postępowania. Z jego decyzją nie zgadzał się Krzysztof Bukiel, prezes OZZL.
Chodzi o krytykę pracy lekarzy, jakiej miał dopuścić się minister Arłukowicz. Dotknięci poczuli się działacze lekarskiego zawiązku zawodowego, którzy wystąpili w styczniu do szczecińskiego samorządu lekarskiego, którego członkiem jest Arłukowicz, by ten wszczął postępowanie w sprawie naruszania przez "lekarza Arłukowicza" godności zawodu lekarza i podważenia zaufania do tego zawodu "przez publiczne i nagminne formułowanie negatywnych i dyskredytujących opinii o innych lekarzach".
- Rzecznik nadmiernie chroni ministra zdrowia – mówił po odmowie Krzysztof Bukiel – Minister gdyby miał trochę honoru sam poddałby się ocenie, bo wielokrotnie podkreślał, że występuje jako lekarz i pełnienie funkcji nie zwalnia go z tego. Sam żądał jako poseł postępowania przed rzecznikiem dla Bolesława Piechy, który wyraził się krytycznie o in vitro. Jednak rzecznik w Szczecinie boi się reakcji ministra zdrowia i dlatego odmawia wszczęcia postępowania. Minister Arłukowicz wielokrotnie nieprzychylnie wyrażał się o lekarzach podważając zaufanie do nich poprzez na przykład nazywanie ich pazernymi na pieniądze.
Rzecznik w Szczecinie złożył skargę na działania Naczelnego Rzecznika do Naczelnego Sądu Lekarskiego.
Chodzi o krytykę pracy lekarzy, jakiej miał dopuścić się minister Arłukowicz. Dotknięci poczuli się działacze lekarskiego zawiązku zawodowego, którzy wystąpili w styczniu do szczecińskiego samorządu lekarskiego, którego członkiem jest Arłukowicz, by ten wszczął postępowanie w sprawie naruszania przez "lekarza Arłukowicza" godności zawodu lekarza i podważenia zaufania do tego zawodu "przez publiczne i nagminne formułowanie negatywnych i dyskredytujących opinii o innych lekarzach".
- Rzecznik nadmiernie chroni ministra zdrowia – mówił po odmowie Krzysztof Bukiel – Minister gdyby miał trochę honoru sam poddałby się ocenie, bo wielokrotnie podkreślał, że występuje jako lekarz i pełnienie funkcji nie zwalnia go z tego. Sam żądał jako poseł postępowania przed rzecznikiem dla Bolesława Piechy, który wyraził się krytycznie o in vitro. Jednak rzecznik w Szczecinie boi się reakcji ministra zdrowia i dlatego odmawia wszczęcia postępowania. Minister Arłukowicz wielokrotnie nieprzychylnie wyrażał się o lekarzach podważając zaufanie do nich poprzez na przykład nazywanie ich pazernymi na pieniądze.
Rzecznik w Szczecinie złożył skargę na działania Naczelnego Rzecznika do Naczelnego Sądu Lekarskiego.
