Potrzebne twarde zarządzenie resortu. By dzieci nie cierpiały niepotrzebnie podczas biopsji
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 29.06.2017
Źródło: BL, PAP, Polsat News
Posłowie PO zaapelowali do ministra zdrowia, by w drodze rozporządzenia jak najszybciej "uregulował sprawę" biopsji szpiku u dzieci, tak aby ten zabieg był "możliwie najmniej traumatyczny".
Resort poinformował, że minister rozważy zmiany po zasięgnięciu opinii ekspertów.
- Na briefingu, posłowie PO nawiązali do informacji, które pojawiły się w mediach, że w szpitalach, w co najmniej pięciu dużych miastach, przy biopsjach szpiku kostnego nie stosuje się znieczulenia ogólnego – podaje Polsat News.
Tomasz Grodzki (PO) powiedział, że jego klub nie może pozostawić bez reakcji tak bulwersującej sprawy; podkreślał, że biopsje szpiku kostnego to bardzo bolesny zabieg.
Zaznaczył, że sprawa zaczęła się od postu na Facebooku jednej z matek, która zapytała innych rodziców, czy ich dzieci miały biopsję szpiku wykonaną w znieczuleniu ogólnym. Podkreślił, że posłowie mogliby się nie dowiedzieć o sprawie, gdyby nie "lawina komentarzy i zgłoszeń", które ukazały się po tym wpisie.
- Nie wolno nam do takich sytuacji dopuścić, polskie dzieci nie mogą cierpieć. Dlatego apelujemy do ministra zdrowia, aby w drodze rozporządzenia jak najszybciej uregulował kwestie biopsji szpiku do 18. roku życia tak, aby ten zabieg był dla dzieci możliwie najmniej traumatyczny - powiedział Grodzki.
Jak podaje PAP minister zdrowia kontroluje stosowanie znieczulenia podczas zabiegów punkcji i biopsji u dzieci.
Czytaj też: Skandal: brak narkozy przy bolesnej biopsji u dzieci
- Na briefingu, posłowie PO nawiązali do informacji, które pojawiły się w mediach, że w szpitalach, w co najmniej pięciu dużych miastach, przy biopsjach szpiku kostnego nie stosuje się znieczulenia ogólnego – podaje Polsat News.
Tomasz Grodzki (PO) powiedział, że jego klub nie może pozostawić bez reakcji tak bulwersującej sprawy; podkreślał, że biopsje szpiku kostnego to bardzo bolesny zabieg.
Zaznaczył, że sprawa zaczęła się od postu na Facebooku jednej z matek, która zapytała innych rodziców, czy ich dzieci miały biopsję szpiku wykonaną w znieczuleniu ogólnym. Podkreślił, że posłowie mogliby się nie dowiedzieć o sprawie, gdyby nie "lawina komentarzy i zgłoszeń", które ukazały się po tym wpisie.
- Nie wolno nam do takich sytuacji dopuścić, polskie dzieci nie mogą cierpieć. Dlatego apelujemy do ministra zdrowia, aby w drodze rozporządzenia jak najszybciej uregulował kwestie biopsji szpiku do 18. roku życia tak, aby ten zabieg był dla dzieci możliwie najmniej traumatyczny - powiedział Grodzki.
Jak podaje PAP minister zdrowia kontroluje stosowanie znieczulenia podczas zabiegów punkcji i biopsji u dzieci.
Czytaj też: Skandal: brak narkozy przy bolesnej biopsji u dzieci