Powrót chorób zakaźnych
– Jesteśmy w okresie przejściowym, w którym obserwuje się powrót krztuśca, odry, infekcji pneumokokowych – mówi dr Paweł Grzesiowski, zwracając uwagę na znaczne zmniejszenie się liczby wykonywanych szczepień.
Wakcynolog i ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw zagrożeń epidemiologicznych Paweł Grzesiowski w rozmowie z „Rzeczpospolitą” mówi o zagrożeniach epidemiologicznych.
– Pandemia COVID-19 znacząco wpłynęła na występowanie chorób zakaźnych w Polsce. Jesteśmy w okresie przejściowym, w którym obserwuje się powrót chorób, takich jak krztusiec, odra i infekcje pneumokokowe. Choroby te były wcześniej mniej rozpowszechnione dzięki środkom zapobiegawczym, takim jak kwarantanna i noszenie masek. Z chwilą ich złagodzenia odnotowuje się wzrost liczby przypadków często większy niż przed pandemią – podkreśla.
Ekspert zwraca uwagę na znaczne zmniejszenie się liczby wykonywanych szczepień. W Europie nawet 2 mln dzieci nie otrzymały na czas szczepionek. To niesie niebezpieczeństwo tzw. epidemii wyrównawczych – wzrostem zachorowań na choroby, które wcześniej były skutecznie kontrolowane dzięki szczepieniom.
Dr Grzesiowski mówi o prawie 50-krotnym wzroście zachorowań na odrę w regionie euroazjatyckim. Wyjątkowo niedobrze jest w niektórych regionach Polski – województwa z najniższymi odsetkami to podlaskie, lubelskie i podkarpackie.
– Już teraz ponad 10 proc. populacji dziecięcej w tych regionach jest niewyszczepione przeciwko niektórym chorobom zakaźnym. Aby osiągnąć ochronę populacyjną, musimy mieć zaszczepione dziewięcioro na dziesięcioro dzieci – twierdzi specjalista.
Zwraca też uwagę na wzrost zachorowań na infekcje pneumokokowe dzieci i dorosłych.
Obecnie używana w kalendarzu szczepień dziecięcych szczepionka 10-walentna nie spełnia już oczekiwań w zakresie ochrony przeciwko pneumokokom. Europejską rejestrację uzyskała niedawno nowa, 20-walentna szczepionka dla dzieci.
– To kierunek, który powinniśmy obrać jak najszybciej, aby zintegrować tę szczepionkę z kalendarzem szczepień, by zaoferować jedną szczepionkę zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci – argumentuje dr Paweł Grzesiowski.
Przeczytaj także: „Sepsa kosztuje i nikt tym się nie przejmuje”.