Prawdziwy medyczny biznes

Podczas gdy Polska nie dorobiła się żadnej innowacyjnej firmy farmaceutycznej, a rynek rodzimych producentów farmaceutycznych jest smugą cienia tego, co dzieje się świecie, warto zobaczyć, jak wygląda prawdziwy biznes z giełdy w Nowym Jorku. A tam Bristol-Myers notuje spadki.

W ostatnim czasie gigant światowego rynku farmacji notuje zaskakujące spadki. Jednego dnia akcje spadły o 3 proc. - do 40,22 USD. Wszystko dlatego, że obniżyła się sprzedaż leków, które straciły ochronę patentową. Przykładem jest flagowy okręt Bristol-Myers – Plavix, którego wartościowa sprzedaż spadła do skromnych 91 mln USD z niemal dwukrotnie wyższej kwoty sprzedaży sprzed roku. Podobna jest sytuacja z lekami na nadciśnienie - Avapro i Avalide, dla których B-M stracił ochronę patentową. Analitycy Bloomberga oraz menedżerowie Bristol-Myers szans na wzrosty upatrują w zatwierdzonym przez FDA leku na zaawansowanego czerniaka – Yervoy. Jego sprzedaż w ciągu roku wzrosła o 49 proc. - do 229 mln USD. Innym lekiem jest Eliquis (stosowany w zapobieganiu epizodom żylnej choroby zakrzepowo‐zatorowej). W pierwszym kwartale na rynku pigułka zarobiła 22 mln USD, połowę średniej szacunków trzech analityków, jednak mimo to Bristol-Myers widzi lek jako podstawę do wzmocnienia pozycji firmy.