Problem otyłości nie ominął też Polski
Tagi: | otyłość, zdrowie, Najwyższa Izba Kontroli |
Nie ustępuje samoistnie, ma tendencję do nawrotów, powstaje w wyniku dodatniego bilansu energetycznego – przewagi energii pobranej z pożywienia nad wydatkowaną. Co to za przewlekła choroba? Otyłość.
Nieleczona wpływa tymczasem na rozwój innych chorób i zaburzeń. Są wśród nich: choroby sercowo-naczyniowe rozwijające się na podłożu miażdżycy tętnic, cukrzyca typu 2, niektóre nowotwory złośliwe, przewlekła choroba nerek, choroby zwyrodnieniowe układu kostno-stawowego, udar, zaburzenia metaboliczne, zaburzenia oddychania, a także problemy natury psychologicznej, między innymi depresja i lęki.
Problem otyłości od lat jest ogólnoświatowy, nie ominął także Polski.
Już w 2019 r., według danych Narodowego Funduszu Zdrowia, niemal dwie trzecie dorosłych Polek i Polaków miało nadmierną masę ciała: mężczyźni 74 proc. (w tym 28 proc. otyli), kobiety 50 proc. (w tym 21 proc. otyłe). O złożoności tego problemu zaświadcza „Informacja o wynikach kontroli NIK. Profilaktyka i leczenie otyłości u ludzi dorosłych”. Według danych OECD (międzynarodowa Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) Polacy przez choroby związane z otyłością będą żyć średnio o 3 lata i 10 miesięcy krócej, niż mogliby, gdyby nie ich nadmierna masa ciała. Otyłość co roku jest przyczyną ok. 1,5 mln hospitalizacji, a leczenie jej i związanych z nią powikłań pochłania jedną piątą budżetu przeznaczonego na ochronę zdrowia.
Z otyłością, czytamy w obszernej (87 stron) informacji Najwyższej Izby Kontroli, związana jest również absencja w pracy i niższa wydajność osób, które ją wykonują. Może prowadzić także do wzrostu wysokości składek oraz liczby świadczeń wypłacanych z systemu ubezpieczeń społecznych. Według szacunków w ciągu 30 lat Polska na chorobach wywołanych otyłością straci 4,1 proc. PKB (ok. 108 mld zł), to jest średnio ok. 0,14 proc. rocznie (ok. 3,6 mld zł). Ryzyko zachorowania na nadwagę i otyłość występuje na każdym etapie życia człowieka, dlatego bardzo ważne jest wdrażanie działań profilaktycznych oraz wczesne zdiagnozowanie choroby i jej właściwe leczenie. Takie działania spowodują zahamowanie rozwoju lub zmniejszenie negatywnych skutków otyłości, zanim rozwiną się w istotnym klinicznie stopniu i wywołają poważne konsekwencje zdrowotne i społeczne. Dane uzyskane w trakcie kontroli wskazały, że w 2022 r. nadwagę i otyłość miało, w zależności od województwa, od 59,2 proc. do 69,2 proc. mieszkańców.
By skuteczniej przeciwdziałać rozwojowi otyłości i postępowi choroby, profilaktyka oraz jej leczenie powinny obejmować wiele działań angażujących różne środowiska i instytucje. Szczególną rolę odgrywa na przykład edukacja – propagowanie zdrowego stylu życia, w tym aktywności fizycznej oraz właściwych nawyków żywieniowych, z równoczesnym zapewnieniem dostępności świadczeń zdrowotnych. Kontrola została podjęta z własnej inicjatywy NIK ze względu na wysokie ryzyko niezagwarantowania przez system opieki zdrowotnej bezpieczeństwa zdrowotnego osobom chorym na otyłość i zagrożonym tą chorobą. Jej celem była ocena zapewnienia przez system opieki zdrowotnej prawidłowości i skuteczności profilaktyki i leczenia otyłości u osób dorosłych. Objęła ona 15 podmiotów leczniczych realizujących świadczenia w zakresie POZ i mających na listach aktywnych lekarzy POZ ok. 1,7 proc. wszystkich pacjentów w Polsce, którzy wypełnili deklaracje wyboru lekarza w latach 2020–2022. Objęte kontrolą jednostki udzieliły łącznie prawie 8 mln świadczeń (średniorocznie 2,6 mln). Analizie poddano 944 dokumentacje medyczne pacjentów tych jednostek. Ponadto skontrolowano pięć podmiotów realizujących świadczenia w rodzaju AOS (w zakresach świadczenia poradni kardiologicznej, endokrynologicznej, diabetologicznej, chirurgicznej oraz metabolicznej). W trakcie kontroli zasięgano informacji w jednostkach niekontrolowanych, w szczególności w NFZ.
Oto niektóre sprawy ujawnione w trakcie kontroli NIK:
- Rozwiązania organizacyjne funkcjonujące w systemie opieki zdrowotnej w zakresie zapewnienia dostępności świadczeń profilaktycznych i leczniczych na rzecz dorosłych pacjentów chorych na otyłość były nieskuteczne. W okresie objętym kontrolą wzrosła liczba chorych na otyłość i jej powikłania oraz liczba udzielanych im świadczeń.
- Z danych uzyskanych z NFZ wynika, że w latach 2020–2022 z powodu otyłości w AOS i POZ było leczonych prawie 800 tys. pacjentów, którym udzielono łącznie 2,2 mln świadczeń. W ciągu trzech lat objętych kontrolą liczba pacjentów wzrosła aż o 50 proc. O ponad 40 proc. wzrosła liczba świadczeń udzielonych z powodu choroby otyłościowej (w POZ o połowę, a w AOS o jedną trzecią).
- W latach 2020–2022, mimo ustawowego obowiązku, tylko ok. 70 proc. POZ przekazało do Ministerstwa Zdrowia, za pośrednictwem urzędów wojewódzkich, sprawozdania statystyczne MZ-11. W sprawozdaniach tych wskazuje się między innymi liczbę osób objętych opieką czynną z powodu otyłości.
- Zgodnie z danymi gromadzonymi przez NFZ w każdym roku objętym kontrolą ok. 21 mln pacjentów skorzystało przynajmniej z jednego świadczenia w POZ. Masę ciała i wzrost zaraportowano jedynie dla 7 proc. z nich. W latach 2020–2022, w zależności od regionu, przekazywane dane obejmowały od 1,1 proc. pacjentów (w 2020 r. w województwie śląskim) do 19,3 proc. (w 2022 r. w województwie podlaskim).
- W okresie objętym kontrolą najczęstszymi chorobami występującymi z otyłością były: nadciśnienie tętnicze, cukrzyca typu 2 oraz niedoczynność tarczycy. W skali kraju w latach 2020–2022 pacjentom chorym na otyłość i jej powikłania udzielono świadczeń głównie w poradniach endokrynologicznych, diabetologicznych i kardiologicznych. Zdaniem inspektorów NIK, „Pacjenci z otyłością są objęci opieką przede wszystkim w ramach POZ oraz poradni AOS, leczących powikłania chorób z niej wynikających. Nie obejmuje ich opieka zespołów interdyscyplinarnych gwarantujących współdziałanie w procesie leczenia lekarzy, dietetyków, psychologów i fizjoterapeutów”.
Komentarz Andrzeja Piechockiego z Wielkopolskiej Izby Lekarskiej – tekst opublikowano w Biuletynie Wielkopolskiej Izby Lekarskiej 4/2024.