Kurier Medyczny/PAP/Tomasz Gzell
Prof. Krzysztof J. Filipiak o najnowszych wytycznych postępowania w dyslipidemii
Autor: Alicja Kostecka
Data: 17.01.2020
Źródło: Kurier Medyczny/KL
Tagi: | Krzysztof Filipiak |
Nowe wytyczne ESC/EAS dotyczące postępowania w dyslipidemii z 2019 r. przyniosły wiele istotnych zmian. Jakich? Wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Krzysztof J. Filipiak z I Katedry i Kliniki Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w „Kurierze Medycznym”.
Nadal obniżamy docelowe stężenia cholesterolu LDL, szczególnie w grupach bardzo wysokiego ryzyka. Stosujemy maksymalne tolerowane dawki statyn, sięgamy po statyny skutecznie obniżające stężenie cholesterolu LDL (potent statins – atorwastatyna, rosuwastatyna), pamiętamy o dodaniu ezetimibu, preparatach złożonych zawierających statynę i ezetimib oraz o konieczności zastosowania inhibitorow PCSK9 w następnym etapie leczenia. Nawet gdy są one niedostępne ze względu na koszty, w świetle nowych wytycznych lekarz musi poinformować pacjenta o konieczności ich stosowania i ewentualnie odnotować w dokumentacji lekarskiej rezygnację chorego z zakupu tych leków z przyczyn ekonomicznych. W przypadku wspołistnienia dyslipidemii aterogennej będziemy wracać do kwasów omega-3 i nadal stosować dodatkowo fibraty.
– Mamy więc zielone światło do jak najszerszej skojarzonej terapii hipolipemizującej – podsumowuje prof. dr hab. n. med. Krzysztof J. Filipiak z I Katedry i Kliniki Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Zmiany Osoby, które nie śledzą na co dzień doniesień naukowych z tego obszaru, mogą być zaskoczone niskimi docelowymi wartościami cholesterolu LDL. Pojawia się naturalne pytanie, czy jest jakaś dolna granica, której u osoby dorosłej nie powinniśmy przekraczać.
– Przeprowadzone dotychczas badania kliniczne nie wskazały takiej wartości. Wydaje się, że u osób z bardzo wysokim czy ekstremalnie wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym obowiązuje zasada the lower, the better – im niżej, tym lepiej, chociaż musimy mieć dane z wieloletnich obserwacji, czy utrzymywanie ekstremalnie niskich stężeń cholesterolu LDL jest bezpieczne i nie wiąże się z ryzykiem działań niepożądanych – odpowiada ekspert.
Przed przystąpieniem do leczenia zaburzeń lipidowych w praktyce klinicznej wykonuje się pełne badanie profilu lipidowego. W tym zakresie też zaszły zmiany: do tradycyjnych wyników, które powinno dostarczyć lekarzowi laboratorium (cholesterol całkowity, cholesterol LDL, cholesterol HDL, triglicerydy, cholesterol nie-HDL – wartość wyliczana poprzez odjęcie od cholesterolu całkowitego stężenia cholesterolu HDL), szóstym parametrem każdego lipidogramu powinna być apolipoproteina B. Cele dotyczące cholesterolu LDL U pacjentów z bardzo dużym ryzykiem sercowo-naczyniowym należy obniżyć stężenie cholesterolu LDL poniżej 55 mg/dl, u pacjentów z dużym ryzykiem sercowo- naczyniowym poniżej 70 mg/dl, a u pacjentów z umiarkowanym ryzykiem sercowo- naczyniowym poniżej 100 mg/dl. U pacjentów z niskim ryzykiem sercowo- naczyniowym docelowe stężenie cholesterolu LDL wynosi poniżej 115 mg/dl.
Tekst opublikowano w „Kurierze Medycznym” 5/2019.
Przeczytaj także: „Szczepienia przeciwko pneumokokom, czyli o skuteczności szczepionki” i „Łanda: RTR jest w fazie śmierci klinicznej”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
– Mamy więc zielone światło do jak najszerszej skojarzonej terapii hipolipemizującej – podsumowuje prof. dr hab. n. med. Krzysztof J. Filipiak z I Katedry i Kliniki Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Zmiany Osoby, które nie śledzą na co dzień doniesień naukowych z tego obszaru, mogą być zaskoczone niskimi docelowymi wartościami cholesterolu LDL. Pojawia się naturalne pytanie, czy jest jakaś dolna granica, której u osoby dorosłej nie powinniśmy przekraczać.
– Przeprowadzone dotychczas badania kliniczne nie wskazały takiej wartości. Wydaje się, że u osób z bardzo wysokim czy ekstremalnie wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym obowiązuje zasada the lower, the better – im niżej, tym lepiej, chociaż musimy mieć dane z wieloletnich obserwacji, czy utrzymywanie ekstremalnie niskich stężeń cholesterolu LDL jest bezpieczne i nie wiąże się z ryzykiem działań niepożądanych – odpowiada ekspert.
Przed przystąpieniem do leczenia zaburzeń lipidowych w praktyce klinicznej wykonuje się pełne badanie profilu lipidowego. W tym zakresie też zaszły zmiany: do tradycyjnych wyników, które powinno dostarczyć lekarzowi laboratorium (cholesterol całkowity, cholesterol LDL, cholesterol HDL, triglicerydy, cholesterol nie-HDL – wartość wyliczana poprzez odjęcie od cholesterolu całkowitego stężenia cholesterolu HDL), szóstym parametrem każdego lipidogramu powinna być apolipoproteina B. Cele dotyczące cholesterolu LDL U pacjentów z bardzo dużym ryzykiem sercowo-naczyniowym należy obniżyć stężenie cholesterolu LDL poniżej 55 mg/dl, u pacjentów z dużym ryzykiem sercowo- naczyniowym poniżej 70 mg/dl, a u pacjentów z umiarkowanym ryzykiem sercowo- naczyniowym poniżej 100 mg/dl. U pacjentów z niskim ryzykiem sercowo- naczyniowym docelowe stężenie cholesterolu LDL wynosi poniżej 115 mg/dl.
Tekst opublikowano w „Kurierze Medycznym” 5/2019.
Przeczytaj także: „Szczepienia przeciwko pneumokokom, czyli o skuteczności szczepionki” i „Łanda: RTR jest w fazie śmierci klinicznej”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.