Prokuratura wznowiła śledztwo w sprawie znachora z Nowego Sącza

Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu rozpoczęła od nowa przyglądać się umorzonym wcześniej sprawom szarlatana z Nowego Sącza. Marek H. od dwóch tygodni przebywa w areszcie, otrzymał zarzuty o spowodowanie śmierci półrocznej Magdy z Brzeznej. To nie jedyna sprawa związana z jego szkodliwą działalnością. Do prokuratury od dawna wpływały zawiadomienia od rodzin i z okręgowej izby lekarskiej.

Zawiadomienie o szkodliwej działalności znachora złożyła już dziewięć lat temu córka chorego mężczyzny z Muszyny, który zmarł po pęknięciu tętniaka. Marek H. przepisał mu mieszanki z ziół i kwiatów. Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone. Marek H. mógł przyczynić się śmierci pięcioletniego Przemka z Łukowicy chorego na nerki. Wtedy został skazany za składanie fałszywych zeznań. Została skazana także matka zmarłego dziecka za nieumyślne spowodowanie jego śmierci. Izba lekarska składała wtedy zawiadomienie, ale prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa. Prokuratura krakowska wraca teraz do tych spraw oraz do innych doniesień.
- Prokuratura na potrzeby śledztwa zadecydowała o ściągnięciu wszystkich akt, w których do tej pory przewijał się Marek H. i które zostały umorzone. Śledczy dokonają analizy, czy uda się znaleźć nowe dowody uzasadniające podjęcie tamtych postępowań i ewentualne połączenie ich do wspólnego prowadzenia z obecnym śledztwem – poinformował media Piotr kosmaty, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.
Sprawę ze względu na skomplikowany charakter śledztwa przejęła Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu. Markowi H. postawiono zarzuty udzielania usług medycznych i sprawstwo kierownicze nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Rodzicom zmarłej Magdy zrzucono znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem i nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka. Trafili do aresztu i zostaną poddani obserwacji psychiatrycznej.