Prosił lekarzy o odkręcanie tabliczek. Jest refleksja. – Numery to nie ludzie – mówi dziś Maciej Kawecki.

Udostępnij:
- Najwięcej problemów RODO jest w placówkach medycznych i w szkolnictwie – mówi Maciej Kawecki, koordynator reformy ochrony danych osobowych. Ten sam, który wcześniej doradzał lekarzom poodkręcania z drzwi tabliczek z nazwami specjalności.
Portal "Bankier.pl" przypomniał sytuację, w której przestraszony dyrektor jednego ze szpitali w Warszawie zakazał oznaczania noworodków opaskami na rękach z imieniem i nazwiskiem. Poinformował, że nie zmieni decyzji, dopóki nie otrzyma interpretacji na piśmie.

- Nawet nie chcę wyobrazić sobie, czym może skutkować jego decyzja. Przecież ustawa o działalności leczniczej wyraźnie mówi, że oznaczenie noworodka danymi osobowymi jest zgodne z prawem – komentował Maciej Kawecki.

Jak opisuje bankier.pl lekarze mają też wątpliwości, czy np. na sali chorych można zwracać się do pacjenta z imienia i nazwiska, czy na łóżku chorego mogą znajdować się karty informacyjne, a nawet czy kroplówki mogą być podpisane imieniem i nazwiskiem.

- Zadzwonił do mnie starszy pan, który przebywał na jednym z oddziałów poznańskiego szpitala, i powiedział, że dyrektor wprowadził system numeracji pacjentów. Powiedział, że już raz w życiu był numerem i drugi raz wolałby nie być - opowiadał Kawecki.

To istotna i krzepiąca refleksja. Dwa miesiące temu koordynator reformy ochrony danych osobowych sugerował bardziej ortodoksyjne podejście do zapisów RODO. - Wartym rozważenia jest zrezygnowanie po 25 maja z oznaczania gabinetów medycznych specjalnością lekarza – mówi wtedy.

Przeczytaj także: Rządowy pełnomocnik doradza lekarzom poodkręcanie tabliczek z drzwi.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.