Przeprowadzka poznańskiej hematologii ze stratą dla pacjentów
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 31.12.2012
Źródło: Gazeta Wyborcza
Gmach miejskiego szpitala przy Szkolnej idzie pod młotek. Tutejsza hematologia przeprowadza się do nowoczesnego oddziału w szpitalu MSW. Ale chorzy się z tego wcale nie cieszą.
-Wszystko, co potrzebne, jest już spakowane, chorzy - przygotowani do transportu. Myślę, że w południe pacjenci ze Szkolnej będą leżeć już u nas, na nowym oddziale - mówi Przemysław Doroszewski, dyrektor szpitala MSW w Poznaniu.
Dlaczego zatem Polskie Stowarzyszenie Chorych na Hemofilię wcale się z tego nie cieszy?
-Hematologia przy Szkolnej była jedynym ośrodkiem w zachodniej Polsce, który leczył kompleksowo chorych na hemofilię i pokrewne skazy krwotoczne. Posiadał też jedną z trzech najlepiej wy posażonych w kraju pracowni hemostazy. Analitycy ze Szkolnej wykrywali choroby, których inne laboratoria nie były w stanie zdiagnozować, np. rzadkie skazy krwi czy trombofilię, czyli skłonność do zakrzepicy - pisze "Gazeta Wyborcza".
- Dzięki pracowni hemostazy lekarze mogli natychmiast oznaczyć m.in. poziom krzepnięcia krwi i na tej podstawie błyskawicznie ustawić leczenie ratujące życie. Teraz będzie to niemożliwe - mówi Bernadeta Pieczyńska, szefowa poznańskiego koła Polskiego Stowarzyszenia Chorych na Hemofilię. Bo po przeprowadzce, w szpitalu MSW nie będzie pracowni hemostazy. Dyrekcja szpitala rezygnuje z laboratorium z powodów finansowych. Gdyż - jak twierdzi - NFZ nisko wycenia procedury diagnostyczne.
Dlaczego zatem Polskie Stowarzyszenie Chorych na Hemofilię wcale się z tego nie cieszy?
-Hematologia przy Szkolnej była jedynym ośrodkiem w zachodniej Polsce, który leczył kompleksowo chorych na hemofilię i pokrewne skazy krwotoczne. Posiadał też jedną z trzech najlepiej wy posażonych w kraju pracowni hemostazy. Analitycy ze Szkolnej wykrywali choroby, których inne laboratoria nie były w stanie zdiagnozować, np. rzadkie skazy krwi czy trombofilię, czyli skłonność do zakrzepicy - pisze "Gazeta Wyborcza".
- Dzięki pracowni hemostazy lekarze mogli natychmiast oznaczyć m.in. poziom krzepnięcia krwi i na tej podstawie błyskawicznie ustawić leczenie ratujące życie. Teraz będzie to niemożliwe - mówi Bernadeta Pieczyńska, szefowa poznańskiego koła Polskiego Stowarzyszenia Chorych na Hemofilię. Bo po przeprowadzce, w szpitalu MSW nie będzie pracowni hemostazy. Dyrekcja szpitala rezygnuje z laboratorium z powodów finansowych. Gdyż - jak twierdzi - NFZ nisko wycenia procedury diagnostyczne.
