Przybywa otyłych Brytyjczyków, którzy... utknęli w swoich domach

Otyłość staje się coraz większym problemem. Każdego roku na Wyspach przybywa osób, które są otyłe do tego stopnia, że nie potrafią przedostać się przez drzwi. Tylko w ubiegłym roku problem z wydostaniem się z budynku miało 900 mieszkańców Wielkiej Brytanii.

Strażacy wzywani do ludzi uwięzionych we własnych domach wyposażeni są w specjalny sprzęt m.in. pasy i podnośniki, aby bezpiecznie przetransportować taką osobę. Zdarza się także, że jedyną możliwością wydostania kogoś z budynku jest wyburzenie ściany czy też usunięcie okna.

Z danych pozyskanych przez BBC Radio 5 Live, w porównaniu do lat 2012-2013 liczba osób klinicznie otyłych wzrosła o przeszło 30 proc. Zdaniem Tam Fry'a z organizacji National Obesity Forum, to powód do niepokoju. Uważa on, że nie jest to jednak efekt tego, że więcej osób staje się otyłych. – Problemem jest to, że więcej otyłych zwiększa swoją masę jeszcze bardziej i przez to zaczynają mieć problemy z wydostaniem się z własnego mieszkania – mówi.

Chris Jones z jednostki South Wales Fire Service odnotował w ubiegłym roku 77 takich interwencji. To największa liczba tego rodzaju przypadków w całej Wielkiej Brytanii. Z badań opublikowanych przez „The Lancet” wynika, że do 2025 r. co trzeci Brytyjczyk będzie cierpiał na otyłość. W Londynie „centrum otyłości” jest gmina Brent.