Przychodnie ukarane za strajk zapowiadają odwoływanie się do sądu

Przychodnie, które 12 lipca w ramach protestu nie przyjmowały pacjentów, zostały ukarane przez NFZ

Kary od kilku do kilkunastu tysięcy złotych nałożył na 25 placówek lekarzy rodzinnych NFZ. Przychodnie dostały 14 dni na zapłacenie kar. Zdaniem Teresy Dobrzańskiej-Pielichowskiej prezesa Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców, zrzeszonego w Federacji Porozumienie Zielonogórskie NFZ działał bezprawnie. Fundusz planuje potrącenie tych kwot z kontraktów. Lekarze w tej sytuacji deklarują złożenie pozwów do sądu o zwrot pieniędzy.

„Sytuacja była gorsza niż na Dzikim Zachodzie. Tam każdy dysponował coltem i szanse w sporze były mniej więcej równe. W ochronie zdrowia bronią dysponuje wyłącznie NFZ, to on dzierży finanse i uważa, że w związku z powyższym prawo go nie dotyczy" - piszą w komunikacie lekarze rodzinni.