
Przypadek sędziego z Polski, czyli jak (nie) działa ochrona zdrowia w USA
Tagi: | Maciej Strączyński, USA, Ameryka, amerykański system ochrony zdrowia, ochrona zdrowia w USA, ochrona zdrowia w Ameryce, czy za granicą leczą lepiej |
Sędzia Maciej Strączyński – który będąc w Stanach Zjednoczonych, doznał ciężkiego urazu głowy i przeszedł skomplikowaną operację – przebywa w stanie śpiączki farmakologicznej. Mimo że miał wykupione trzy polisy (najdroższa opiewa na milion złotych), pieniędzy na leczenie brakuje.
O sprawie sędziego Macieja Strączyńskiego [to jeden z najbardziej znanych sędziów w Polsce, orzekał w Sądzie Okręgowym w Szczecinie, którego był prezesem – red.] poinformowała „Gazeta Wyborcza”.
– Maciej Strączyński pod koniec lutego, kiedy wracał z urlopu, stracił przytomność na lotnisku w Los Angeles. Był już po odprawie paszportowej, gdy dwukrotnie upadł i doznał ciężkiego urazu głowy, doszło do pęknięcia czaszki. W szpitalu przeszedł operację. Do tej pory utrzymywany jest w stanie śpiączki farmakologicznej – opisała „Gazeta Wyborcza” 25 marca.
Najprawdopodobniej najpierw doszło do wylewu krwi do mózgu lub pękł tętniak, następstwem była utrata przytomności i upadek.
Na wyjazd do USA Maciej Strączyński i jego żona mieli wykupione ubezpieczenie na leczenie i transport.
Sędzia w sumie miał trzy polisy. Najdroższa opiewa na milion złotych. To jednak okazało się za mało – już wiadomo, że pieniądze z polisy w całości kosztów nie pokryją.
Leczenie w USA wiąże się z ogromnymi kosztami. Już w pierwszych dniach żona sędziego znalazła przy łóżku chorego wystawiony rachunek na kwotę 9 tys. dolarów.
24 marca rozpoczął się piąty tydzień leczenia.
Dotychczasowe koszty leczenia Strączyńskiego w Los Angeles nie są szczegółowo znane.
– Poznamy je przy wypisie ze szpitala. Mogę tylko powiedzieć, że ubezpieczenie na milion złotych na pewno nie wystarczy, koszty leczenia tę kwotę przewyższają – przyznała w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” mecenas Paulina Bilska, która prowadzi sprawę ubezpieczenia i jest w kontakcie ze szpitalem i firmami ubezpieczeniowymi.
Do tego należy doliczyć koszty specjalistycznego transportu z Los Angeles do Polski – około 200 tys. euro.
Jak pomóc?
Prowadzona jest zbiórka pieniędzy na wsparcie dla sędziego (chodzi o zapłacenie za koszty leczenia, rehabilitację i transport) – zorganizował ją Zachodniopomorski Oddział Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” w Szczecinie.
Zbiórka prowadzona jest na stronie internetowej: www.zrzutka.pl/pomoc-dla-macka.
Przeczytaj także: „Sen o Ameryce”.