Psychiatrzy obawiają się, że rząd będzie na nich oszczędzać
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 09.09.2015
Źródło: BL, Gazeta Wyborcza
Rząd w ostatniej chwili zmienia plany w sprawie reformy psychiatrii. Psychiatrzy i ich pacjenci boją się, że znów dotkną ich oszczędności.
-W Sejmie: drugie czytanie ustawy o zdrowiu publicznym, od której zależy los reformy psychiatrii, czyli Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego – pisze „Gazeta Wyborcza”.
Jeszcze wiosną przedstawiciele psychiatrów i związków pacjentów negocjowali z Ministerstwem Zdrowia warunki jego przedłużenia o kolejne pięć lat. W wakacje rząd zmienił zdanie i bez konsultacji z radą ds. zdrowia psychicznego przy ministerstwie wykreślił NPOZP z nowej ustawy o zdrowiu publicznym. Ustawa zakłada, że liczący 120 stron program reformy psychiatrii zostanie zredukowany do sześciu stron w ramach ogólnego Narodowego Programu Zdrowia.
- To chaotyczne, niespójne fragmenty dotyczące tylko profilaktyki i promocji zdrowia psychicznego, a nie leczenia - ocenia prof. Andrzej Cechnicki, kierownik Zakładu Psychiatrii Środowiskowej Katedry Psychiatrii CM UJ.
Środowisko psychiatrów, pacjentów i ich rodzin ostro sprzeciwiło się planom kawałkowania programu psychiatrycznego. W zeszły czwartek przed urzędami wojewódzkimi w kilku miastach ogólnopolskie Porozumienie na rzecz NPOZP zorganizowało protesty przeciwko rządowym planom wobec psychiatrii. Dzień wcześniej wiceminister Beata Małecka-Libera spotkała się z przedstawicielami psychiatrów i ich pacjentów. - Przekonali mnie, że zadania wpisane w NPOZP nie mogą być pominięte. Chcemy pozostawić ochronę zdrowia psychicznego w Narodowym Programie Zdrowia, a także kontynuować NPOZP przez kolejne lata. Podczas drugiego czytania ustawy zaproponują poprawkę, która wyjdzie naprzeciw wszystkim oczekiwaniom - zapewniała "Wyborczą".
Ze spotkania zadowolony był konsultant krajowy ds. psychiatrii prof. Piotr Gałecki: - Narodowy Program Zdrowia da ok. 25 mln zł na promocję zdrowia psychicznego. To krok naprzód. Co prawda nowy program psychiatryczny nie będzie wskazywał źródła finansowania, ale poprzedni też tego nie robił.
Jeszcze wiosną przedstawiciele psychiatrów i związków pacjentów negocjowali z Ministerstwem Zdrowia warunki jego przedłużenia o kolejne pięć lat. W wakacje rząd zmienił zdanie i bez konsultacji z radą ds. zdrowia psychicznego przy ministerstwie wykreślił NPOZP z nowej ustawy o zdrowiu publicznym. Ustawa zakłada, że liczący 120 stron program reformy psychiatrii zostanie zredukowany do sześciu stron w ramach ogólnego Narodowego Programu Zdrowia.
- To chaotyczne, niespójne fragmenty dotyczące tylko profilaktyki i promocji zdrowia psychicznego, a nie leczenia - ocenia prof. Andrzej Cechnicki, kierownik Zakładu Psychiatrii Środowiskowej Katedry Psychiatrii CM UJ.
Środowisko psychiatrów, pacjentów i ich rodzin ostro sprzeciwiło się planom kawałkowania programu psychiatrycznego. W zeszły czwartek przed urzędami wojewódzkimi w kilku miastach ogólnopolskie Porozumienie na rzecz NPOZP zorganizowało protesty przeciwko rządowym planom wobec psychiatrii. Dzień wcześniej wiceminister Beata Małecka-Libera spotkała się z przedstawicielami psychiatrów i ich pacjentów. - Przekonali mnie, że zadania wpisane w NPOZP nie mogą być pominięte. Chcemy pozostawić ochronę zdrowia psychicznego w Narodowym Programie Zdrowia, a także kontynuować NPOZP przez kolejne lata. Podczas drugiego czytania ustawy zaproponują poprawkę, która wyjdzie naprzeciw wszystkim oczekiwaniom - zapewniała "Wyborczą".
Ze spotkania zadowolony był konsultant krajowy ds. psychiatrii prof. Piotr Gałecki: - Narodowy Program Zdrowia da ok. 25 mln zł na promocję zdrowia psychicznego. To krok naprzód. Co prawda nowy program psychiatryczny nie będzie wskazywał źródła finansowania, ale poprzedni też tego nie robił.
