Ratownicy kontra przełożona, czyli nielegalne podsłuchy i nękanie

Krakowska prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie mobbingu, który wobec grupy pracowników pogotowia ratunkowego miała stosować ich przełożona. Jednocześnie sprawdzają również, czy nagrania świadczące rzekomo o winie szefowej ratownicy zdobyli legalnie.

- W krakowskiej prokuraturze ruszyło postępowanie w sprawie jednej z kierowniczek Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego, którą grupa podwładnych oskarża o nękanie i nadużywanie pozycji. Wcześniej śledczy rozpoczęli również przesłuchania w związku z doniesieniem złożonym z kolei przez dyrekcję pogotowia. Dotyczy ono nielegalnych podsłuchów. Mieli się nimi posłużyć pracownicy placówki, by zdobyć dowody obciążające ich przełożoną - informuje "Dziennik Polski".

Joanna Sieradzka, rzecznik prasowy pogotowia, podkreśla, że nagrania prowadzone były w miejscu pracy, bez wiedzy i zgody osób nagrywanych. Dodaje, że w takiej sytuacji mogło dojść też do nagrania i ujawnienia publicznego rozmów prywatnych, a nawet danych szczególnie chronionych, np. informacji o pacjentach.

Konflikt w krakowskim pogotowiu trwa od miesięcy. Dyrekcja do wyjaśnienia sprawy powołała specjalną komisję, która mobbingu nie stwierdziła. Kierowniczka zachowała posadę.

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.