Reklamy leków łamią prawo

Udostępnij:
Firmy farmaceutyczne prześcigają się w naginaniu przepisów reklamowych. Leki promują na szpitalnych parawanach, w serialach, a nawet podczas teatralnych spektakli. W 2010 r. główny inspektor farmaceutyczny wytropił 47 nielegalnych reklam.
Producenci leków w ubiegłym roku wydali na reklamy 2,4 mld zł. Rok wcześniej było to "zaledwie" 1,8 mld zł.
Firmy coraz częściej sięgają po nietypowe formy reklamy.

Reklamą okazały się kwestie wypowiadane ze sceny podczas spektaklu w teatrze Kamienica Emiliana Kamińskiego: „A na serce acard, niech pamięta“. Według głównego inspektora farmaceutycznego Zofii Ulz o przypadku nie mogło być mowy - producent był bowiem sponsorem przedstawienia. Poza tym w sztuce padał adres producenta leku, Polfy Warszawa, ul. Karolkowa 24, oraz hasło: „Najlepsze leki w mieście“.

Trudno także uwierzyć, że przypadkowo w serialu „Klan“ bohaterka używała glukometru konkretnej firmy (Abbott). Podobnie zbiegiem okoliczności nie było raczej to, że kilka popularnych aktorek i piosenkarek w tym samym czasie zaczęło się pokazywać publicznie z przyklejonymi plastrami antykoncepcyjnymi.

Z koeli w reklamach kierowanych do lekarzy w branżowych pismach brakuje często informacji o skutkach ubocznych. - Najwięcej naszych postępowań dotyczy wprowadzania w błąd oraz kierowania do lekarzy i aptekarzy informacji innych niż te zawarte w charakterystyce produktu leczniczego - mówi inspektor Ulz. Na 47 wstrzymanych reklam aż 29 było kierowanych do lekarzy.

Większość firm, do których "Dziennik Gazeta Prawna" zwrócił się o wyjaśnienia, odmówiła wszelkich komentarzy.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.