Rekord Guinessa w nurkowaniu wysokogórskim i badania nad pracą serca w ekstremalnych warunkach
Redaktor: Marta Koblańska
Data: 10.04.2015
Źródło: mat.press/MK
Działy:
Poinformowano nas
Aktualności
Ekipa MedExpedition zrealizowała swoje dwa cele – zanurkowała w najwyżej położonym na świecie jeziorze kraterowym i przeprowadziła badania nad pracą serca w ekstremalnych warunkach, z użyciem wszczepialnego rejestratora arytmii.
12 marca, około godziny 20.00 naszego czasu, członkowie Nevado Tres Cruces 2015 MedExpedition pobili rekord Guinnessa w nurkowaniu wysokogórskim, zanurzając się w najwyżej położonym na świecie jeziorze kraterowym na głębokość 12 metrów. Zbiornik znajduje się na wysokości 5906 m n.p.m., na jednym z trzech szczytów masywu wulkanicznego Nevado Tres Cruces w Andach. Do tej pory zaledwie sześciu osobom udało się zanurzyć na wysokości ponad 5500 m n.p.m., w tym dwóm członkom MedExpedition.
- Aby rekord Guinnessa mógł zostać uznany, musieliśmy zanurzyć się na głębokość poniżej 5 metrów. Udało nam się. Śmiało możemy powiedzieć, że sięgnęliśmy dna na dachu świata – mówi Maciej Kołodziejczyk, kierownik projektu MedExpedition. Spełniliśmy wszystkie wytyczne postawione przez komisję rekordów Guinnessa, więc czekamy jedynie na oficjalny werdykt.
Pobicie rekordu to tylko jeden z celów Nevado Tres Cruces 2015 MedExpedition. Drugim były badania nad zachowaniem serca w ekstremalnych warunkach. Posłużyły do tego wszczepione uczestnikom wyprawy miniaturowe, długoterminowo działające, rejestratory arytmii – Reveal Linq, które monitorowały pracę serca 24 godziny na dobę. Zwykle korzystają z nich pacjenci, którzy nie znają przyczyny niespodziewanych omdleń i u których ważne jest monitorowanie serca w prewencji udaru mózgu. Dzięki wszczepionym urządzeniom udało się zarejestrować potencjalnie groźne, zaburzenia rytmu serca.
- Okazało się, że miałem częste nocne pauzy w pracy serca – najdłuższa z nich trwała aż 7 sekund – mówi dr Patryk Krzyżak, kierownik medyczny wyprawy. Teraz będziemy analizować wyniki zapisane w pamięci Reveal Linq, Holterów EKG i rejestratorów snu. Zostaną one opublikowane za kilka miesięcy. Mam nadzieję, że dzięki nim uda się pomóc pacjentom, zwłaszcza tym aktywnym.
Jeden z członków wyprawy jest pacjentem kardiologicznym i ma wszczepiony stymulator.
-Zawartość tlenu wysoko w górach jest aż o 50 proc. niższa, niż w naszych codziennych warunkach. To sprawia, że pracujemy na zwolnionych obrotach. Dzięki programowaniu stymulatora stosownie do potrzeb mojego serca, mogłem dorównać do tempa moich zdrowych kolegów” - mówi Sebastian Ryhorowicz.
Wyprawa Nevado Tres Cruces 2015 MedExpedition była sprawdzianem ludzkich możliwości. Podejście do jeziora było strome, o nachyleniu około 35 stopni, a zbocze bardzo sypkie, co przy konieczności wniesienia ciężkiego sprzętu nurkowego, wiązało się z ogromnym wysiłkiem. Na szczęście zbiornik nie był zamarznięty, a woda okazała się słodka, co pozwoliło nurkować bez dodatkowego balastu. Podczas nurkowania ekipa odkryła w jeziorze życie - dwa rodzaje skorupiaków, prawdopodobnie dotychczas nigdzie niesklasyfikowanych.
- Aby rekord Guinnessa mógł zostać uznany, musieliśmy zanurzyć się na głębokość poniżej 5 metrów. Udało nam się. Śmiało możemy powiedzieć, że sięgnęliśmy dna na dachu świata – mówi Maciej Kołodziejczyk, kierownik projektu MedExpedition. Spełniliśmy wszystkie wytyczne postawione przez komisję rekordów Guinnessa, więc czekamy jedynie na oficjalny werdykt.
Pobicie rekordu to tylko jeden z celów Nevado Tres Cruces 2015 MedExpedition. Drugim były badania nad zachowaniem serca w ekstremalnych warunkach. Posłużyły do tego wszczepione uczestnikom wyprawy miniaturowe, długoterminowo działające, rejestratory arytmii – Reveal Linq, które monitorowały pracę serca 24 godziny na dobę. Zwykle korzystają z nich pacjenci, którzy nie znają przyczyny niespodziewanych omdleń i u których ważne jest monitorowanie serca w prewencji udaru mózgu. Dzięki wszczepionym urządzeniom udało się zarejestrować potencjalnie groźne, zaburzenia rytmu serca.
- Okazało się, że miałem częste nocne pauzy w pracy serca – najdłuższa z nich trwała aż 7 sekund – mówi dr Patryk Krzyżak, kierownik medyczny wyprawy. Teraz będziemy analizować wyniki zapisane w pamięci Reveal Linq, Holterów EKG i rejestratorów snu. Zostaną one opublikowane za kilka miesięcy. Mam nadzieję, że dzięki nim uda się pomóc pacjentom, zwłaszcza tym aktywnym.
Jeden z członków wyprawy jest pacjentem kardiologicznym i ma wszczepiony stymulator.
-Zawartość tlenu wysoko w górach jest aż o 50 proc. niższa, niż w naszych codziennych warunkach. To sprawia, że pracujemy na zwolnionych obrotach. Dzięki programowaniu stymulatora stosownie do potrzeb mojego serca, mogłem dorównać do tempa moich zdrowych kolegów” - mówi Sebastian Ryhorowicz.
Wyprawa Nevado Tres Cruces 2015 MedExpedition była sprawdzianem ludzkich możliwości. Podejście do jeziora było strome, o nachyleniu około 35 stopni, a zbocze bardzo sypkie, co przy konieczności wniesienia ciężkiego sprzętu nurkowego, wiązało się z ogromnym wysiłkiem. Na szczęście zbiornik nie był zamarznięty, a woda okazała się słodka, co pozwoliło nurkować bez dodatkowego balastu. Podczas nurkowania ekipa odkryła w jeziorze życie - dwa rodzaje skorupiaków, prawdopodobnie dotychczas nigdzie niesklasyfikowanych.