Resort zdrowia kupił 50 tys. szczepionek

Ministerstwo zdrowia kupiło 50 tys. szczepionek przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi. Szczepienia dla sześciolatków, które najdłużej na nie czekają, powinny rozpocząć się pod koniec grudnia. Jednak w niektórych punktach szczepień może brakować szczepionek przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR).

Jak przypomina Polskie Radio, resort ostrzegał, że może dojść do sytuacji, w której sześciolatki będą szczepione z opóźnieniem tzw. dawką przypominającą. Resort podkreślał, że przesunięcie terminu kolejnych szczepień nawet o kilka miesięcy nie wpłynie negatywnie na proces uodparniania się dzieci.

Ministerstwo jednak na początku tygodnia przekazało, że aby zapewnić uodpornienie dzieciom, które najdłużej czekają na szczepienie, zakupiono już 50 tys. sztuk innej, dostępnej na rynku szczepionki.

Resort jednocześnie przyznał, że w niektórych punktach szczepień może również brakować szczepionek przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR).

Jak wyjaśniono, jest to spowodowane niewywiązaniem się producenta z obowiązku dostarczenia szczepionek w październiku, w wyniku czego wyczerpały się zapasy, którymi dotychczas dysponował centralny dystrybutor. Dzieci maja być szczepione w późniejszych terminach.