Resort zdrowia wyda wojnę lekarzom w reklamach

Udostępnij:
Ministerstwo zdrowia próbuje walczyć z lekarzami w reklamach leków, namierzyło dwóch, którzy zagrali w takich spotach. Resort zdrowia tłumaczy, że zjawisko jest groźne dla zdrowia pacjentów. Proceder zwalczać ma Naczelna Rada Lekarska, ale nie jest to instytucja śledcza i nie daje sobie z tym rady.
- Uśmiechnięta mama w telewizyjnym spocie podaje dziecku syrop, dziecko uśmiechnięte, bo dolegliwości przeszły jak za dotknięciem różdżki, mama odwraca wzrok do kamery, przedstawia się „jestem lekarzem” i na koniec reklamy występuje w fartuchu wypisując ten sam lek swoim pacjentom – z grubsza podobny scenariusz przewija się przez kilka przynajmniej emitowanych w ostatnich czasach reklam.

Jeśli rzeczywiście jest lekarzem, czeka ją kara.

Ludzie ufają lekarzom, a ci mają zakaz występowania w reklamach i powinni zdawać sobie z tego sprawę - mówi wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas w rozmowie z Radiem Zet.

I dodaje: - Zrobiliśmy już analizę tego kto występuje w takich reklamach. Mamy w tej chwili tak naprawdę dwa nazwiska lekarzy, którzy z całą pewności są lekarzami i występują w reklamach leków. To powinno być karane i położony dość mocny nacisk na to, żeby lekarze byli nauczeni, że im tego po prostu nie wolno - podkreśla Pinkas.

Teoretycznie podobne przypadki dotychczas tropiła Naczelna Izba Lekarska. Ale nie jest to instytucja śledcza, tropiła mało skutecznie. Za sprawę zatem wzięło się samo ministerstwo zdrowia.

Czy jeżeli resort okaże się w swoich działaniach stuprocentowo skuteczny lekarze z reklam znikną? Niekoniecznie. W fartuch lekarski można przebrać aktorkę czy aktora. Odgrywanie przez nich ról lekarza nie jest ani zabronione, ani karane. Pozostanie jedynie protestować, ewentualnie pozywać przed sąd, za nadużywanie w reklamach wizerunku lekarza.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.