Resort zlituje się nad obłożnie chorymi użytkownikami pieluchomajtek

Udostępnij:
Ministerstwo Zdrowia zniesie obowiązek dla obłożnie chorych poświadczania w Narodowym Funduszu Zdrowia zlecenia na pieluchomajtki – podają media. Obecnie unieruchomionym pacjentom lub ich rodzinom nakazuje się wizytę w NFZ, korespondencyjne załatwienie sprawy często okazuje się niemożliwe.
- Żeby wykupić 60 podkładów przysługujących miesięcznie m.in. chorym na stwardnienie rozsiane, osobom ze znacznym stopniem upośledzenia i pacjentom onkologicznym, oni albo ich rodziny muszą zgłosić się po pieczątkę do punktu ewidencyjnego NFZ. Czasem to nawet kilkadziesiąt kilometrów, bo są województwa, w których punktów jest zaledwie kilka (np. w pomorskim – cztery) – pisze „Rzeczpospolita”.

I choć zlecenie można do NFZ wysłać pocztą, wielu chorych i ich opiekunów nie może pozwolić sobie na czekanie – przy niskiej rencie i konieczności zakupu drogich leków potrzebują refundowanych pieluchomajtek natychmiast.

– To bezsensowne, a zwłaszcza nieetyczne i nieludzkie, żeby chory na jakąkolwiek chorobę potwierdzał urzędniczo zlecenie. Tym bardziej więc unieruchomiony – uważa Szymon Chrostowski z Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych.

Wiceminister Krzysztof Łanda w rozmowie z „Rzeczpospolitą" przyznał, że przepis wymaga korekty, przynajmniej w odniesieniu do chorych obłożnie. I takie zmiany zapowiedział.

Pacjenci mają nadzieję, że zmiana zostanie uwzględniona w nowelizacji ustawy refundacyjnej.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.