Rodzina do Egiptu, senior do szpitala

Udostępnij:
Rodziny dbają o seniorów, dlatego często chcą, aby nawet w wakacje ich bliscy zostawali w szpitalu. Oddziały wewnętrzne pełne są „letnich” pacjentów.
Jak zauważa „Gazeta Wyborcza” kiedyś najczęstszym powodem letniego zwiększania się liczby starszych ludzi na oddziałach wewnętrznych był wyjazd rodziny na wakacje. - Pogotowie przywoziło babcię do szpitala, bo rodzina opowiadała, jak to babcia się źle czuje i co to jej nie zaczęło właśnie dolegać - wspomina jeden z lekarzy. - Ona zostawała na internie, a najbliżsi jechali do Egiptu. Sumienie mieli czyste: byli pewni, że staruszka jest pod opieką, że ją w szpitalu nie tylko podleczą, ale dadzą jeść, umyją i będzie miała towarzystwo.

- Tak faktycznie było, ale już kilka lat temu się zmieniło - mówi gazecie szef dyspozytorni częstochowskiego pogotowia Tomasz Czech. - Pamiętam, że kiedyś wyjątkowo często wzywano nas do starszych osób. A gdy odmawialiśmy wzięcia ich do szpitala, rodzina wydzwaniała po karetkę do upadłego. w końcu ktoś zawsze skapitulował i zabierał staruszka. Teraz procedura jest taka: przewozimy chorego na oddział ratunkowy, tam jest pierwszy „przesiew“, pacjenta bada nawet kilku lekarzy i zapada decyzja, czy przyjmować go do szpitala, czy nie. Niełatwo więc umieścić niechcianego członka rodziny na oddziale.

- Czasy się zmieniły, zmieniły się też obyczaje - zapewniają lekarze. I powodów, dla których rodziny pchają latem seniorów do szpitala, wskazują dużo więcej.

- Tego lata szczególnie dużo jest chorych z niewydolnością oddechową - mówi gazecie jeden z częstochowskich internistów. - Pogoda w lipcu była zmienna, przy czym generalnie ten miesiąc był zimny. Bardzo dużo starszych ludzi zapadło na zapalenie płuc.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.