Roman Badach-Rogowski: Nie dając podwyżek, rząd po raz kolejny pokazał, że ma ratowników gdzieś

Udostępnij:
Badach-Rogowski, w imieniu jedenastu związków zrzeszających ratowników, zażądał od Ministerstwa Zdrowia podwyżek: 800 złotych brutto od lipca, kolejnych 400 złotych we wrześniu, a za rok następnych 400. Resort nie zgodził się na te warunki. Związkowiec skrytykował postawę ministerstwa. - W maju będzie protest. Widoczny dla wszystkich: i pacjentów, i rządzących. Nie wykluczam, że wyjdziemy na ulicę - powiedział.
- Mamy coraz więcej obowiązków, a nie dostajemy większych pieniędzy - powiedział Roman Badach-Rogowski, o czym możemy przeczytać w "Gazecie Wyborczej". Przyznał, że w marcu zarobił niecałe trzy tysiące złotych netto i przepracował ponad 300 godzin.

- Dzisiejszy ratownik to wysoko wykwalifikowany specjalista upoważniony do samodzielnych działań z uprawnieniami podobnymi do lekarskich. Mimo to nasze pensje to dziś jedynie dwie trzecie krajowej. [...] Nie dając podwyżek, rząd po raz kolejny pokazał, że ma nas gdzieś – przyznał Badach-Rogowski i zapowiedział: - W maju będzie ogólnopolski protest. Widoczny dla wszystkich: i pacjentów, i rządzących. Nie wykluczam, że wyjdziemy na ulicę. Jesteśmy wkurzeni.

Przeczytaj także: "Zaglądamy do kieszeni ratowników".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.